#!$%@? matka z obiadem weszła, ja podskoczyłem ze strachu, zwaliłem myszkę nie mogłem tego zamknąć. Próbowałem wyciszyć głośniki i kręciłem potencjometrem od basu zamiast tym do ściszania. Zwaliłem połowę rzeczy z biurka. Zanim zdołałem zamknąc filmik to zdążył się już skończyć. Matka stała z obiadem w ręku i patrzyła na to wszystko z grobową miną. Na koniec podsumowała to wszystko słowami "Już wolałabym chyba żebyś oglądał pornosy..."
Komentarze (5)
najlepsze