No ale anulowali. Znaczy normalny kraj. Próbowałem podważyć zasadność automatycznego mandatu z Francj i okazało się że do szczebla sekretarki ministra transportu są same urządzenia i komputery i nie ma się komu poskarżyć. Pozostaje chyba tylko droga sądowa, a na to trzeba się tam przemieścić i wydać więcej niż mandat...
@ostatni: Oglądałem ostatnio jakiś "uwaga pirat" albo coś. Kierowca wymijał ciężarówkę w miejscu, gdzie był znak teren zabudowany. Ni #!$%@? tego znaku nie mógł dostrzeć. A wymijać w tym miejscu mógł, linia przerywana. Pykał se ok 99km/h no i iijuiju policja go zatrzymała, i panie kierowco lejce na 3 miesiące, bo na naszym wideorejesratorku zmierzyliśmy prędkość naszego samochodu, a samochód był pański i wyszło nam pańska prędkość 101. Na nagraniu przedstawionym
Zwykla (anulowana) pomylka systemu, a tu caly artykul ktos napisal i jeszcze na wykopie bedziemy to rozpatrywac. Ludziom to jednak nie szkoda czasu w XXI wieku:) najciekawszy z tego wszystkiego jest ten system, ktory bada czy ktos linii nie przekroczyl
Tam przynajmniej anulowali błędnie wystawiony mandat. W Polsce jeden gość dostał mandat gdy jego auto było wiezione na lawecie. Wystawca mandatu odmówił anulowania. I niech mi teraz ktoś powie gdzie jest ta przysłowiowa Azja?
To jest piękno wszelkiego rodzaju systemów wizyjnych. Nie sposób przewidzieć wszystkie warianty i zawsze coś zaskakuje - wiem z własnego doświadczenia.
Komentarze (66)
najlepsze
@ostatni: Jednego możemy być pewni: że stanowisko Prezesa na zawsze pozostanie nie zagrożone przez jakikolwiek postęp technologiczny
Kierowca wymijał ciężarówkę w miejscu, gdzie był znak teren zabudowany.
Ni #!$%@? tego znaku nie mógł dostrzeć. A wymijać w tym miejscu mógł, linia przerywana.
Pykał se ok 99km/h no i iijuiju policja go zatrzymała, i panie kierowco lejce na 3 miesiące, bo na naszym wideorejesratorku zmierzyliśmy prędkość naszego samochodu, a samochód był pański i wyszło nam pańska prędkość 101.
Na nagraniu przedstawionym
A to ci sytuacja, śmieją się z Rosji a takie sytuacje zdarzają się na własnym podwórku. Ale co się dziwić skoro czerska straż miejska po białym borze to była maszynka do robienia $$$ z fotoradarów. Na szczęscie patologia się skończyła
http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/3472471,straz-miejska-w-czersku-wystawila-mandat-na-auto-jadace-na-lawecie,id,t.html
Im niżej słońce (albo wyższe auto) tym łatwiej o mandat. Na wszelki wypadek pozostałe auta jadą "prawidłowo"
Komentarz usunięty przez moderatora