"Profesjonalizm Poczty Polskiej"

Pisanie skarg (uzasadnionych) do Poczty Polskiej kończy się w większości w ten sposób. "nie możemy jednoznacznie wypowiedzieć się w kwestii zasadności skargi, a tym samym brak jest podstaw prawnych do..." W tym przypadku nie otrzymałem awizo przez co nie wiedziałem, że cokolwiek do mnie...

Pisanie skarg (uzasadnionych) do Poczty Polskiej kończy się w większości w ten sposób. "nie możemy jednoznacznie wypowiedzieć się w kwestii zasadności skargi, a tym samym brak jest podstaw prawnych do..." W tym przypadku nie otrzymałem awizo przez co nie wiedziałem, że cokolwiek do mnie wróciło. Poniosłem koszty przez niekompetencje kurierów, którzy zresztą twierdzą, że nikogo nie zastali (co jest kłamstwem), a następnie jeden z nich przyznaje, że "zostawił awizo w szczelinie domofonu" - który znajduje się na zewnątrz budynku i każdy mógł sobie zabrać awizo, zamiast zostawić zawiadomienie do skrzynki. Co zresztą zapewne się stało, gdyż do mnie nic nie trafiło. Dla Poczty Polskiej wszystko jest mało prawdopodobne jeśli chodzio uchybienia i niekompetencje swoich pracowników, którzy są zawsze najlepsi i robią to co powinni. Poczta Polska nigdy nie przyzna się, że popełniła błąd. Gdyby było to pismo sądowe miałbym ogromne problemy, ale Pocztę Polską to nie interesuje. Zdanie na końcu - "wyrażamy jednocześnie nadzieję, że przedstawiona powyżej decyzja nie wpłynie ujemnie na dalsze korzystanie z naszych usług..." jest komiczne. Kurier nie pojawia się u adresata, następnie kłamie, że zostawił awizo / lub zostawił je poza budynkiem a Poczta Polska uważa, że to jest nieprawdopodobne. Zapewne inne zdarzenia, których masa jak np, z tego znanego filmiku (o przepakowywaniu paczek) również nie miały miejsca...?

Tutaj treść odwołania:

[o.....s]

ja ostatnio dostalem list sprzed 4 miesiecy z przeprosinami od kierowniczki oddzialu, ze go wlasnie znalezli a czlowiek za to odpowiedzialny juz nie pracuje blablabla.. Niestety ale za mniej niz 2,5k na reke juz nie znajda nikogo ogarnietego w tym kraju... i bardzo dobrze! ale musza sobie to uswiadomic.

[pcela]

Kiedyś składałem reklamację, że kurier Pocztexu spóźnił się po odbiór przesyłki, przez co była ona u odbiorcy dzień później. Zamówiony kurier miał odebrać przesyłkę pomiędzy 14:00 a 16:00 (16:00 do godz. graniczna głównej placówki pocztowej w moim mieście). Niestety przyjechał on prawie godzinę później.
Złożyłem reklamację, podając, że przez to, że ich kurier nie odebrał paczki we wskazanych podczas zamawiania godzinach, adresat musiał czekać kolejny dzień na paczkę. Po 30 dniach Poczta