Strajk właścicieli Coffee Shopów w Holandii
Strajk odbędzie się 9 maja. Właściciele słynnych "kawiarń" obawiają się, że w przypadku dojścia do władzy partii konserwatywnych, liberalne prawo Holandii może zostać zmienione, a coffee shopy zamknięte.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Belzebud_9f2087c1fe,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 11
Komentarze (11)
najlepsze
Mam nadzieję, że przeze mnie, reprezentacja wykopu nie pojawi się na strajku o miesiąc za wcześnie :)
Nie partia chce zakazać marihuany a mafia. Tylko jedno środowisko może zyskać na zakazaniu trawki - przestępcze.
Członkowie biznesu konopnego obawiają się zwycięstwa Chrześcijańskich Demokratów, oraz Partii Wolności, niesławnego Geerta Wildersa, w nadchodzących wyborach. Jeżeli konserwatyści zdobędą większość w parlamencie to liberalne prawo holenderskie będzie poważnie zagrożone.
Protestujący chcą pokazać swoim rodakom, ile Holandia zawdzięcza coffee shop'om- min. 400 milionów Euro wpływów do budżetu rocznie.
Najbliższe wybory oznaczają dla sprzedawców marihuany wóz albo przewóz- przeciwko
Członkowie biznesu konopnego obawiają się zwycięstwa Chrześcijańskich Demokratów, oraz Partii Wolności, niesławnego Geerta Wildersa, w nadchodzących wyborach. Jeżeli konserwatyści zdobędą większość w parlamencie to liberalne prawo holenderskie będzie poważnie zagrożone.
Protestujący chcą pokazać swoim rodakom, ile Holandia zawdzięcza coffee shop'om- min. 400 milionów Euro wpływów do budżetu rocznie.
Najbliższe wybory oznaczają dla sprzedawców marihuany wóz albo przewóz- przeciwko
Członkowie biznesu konopnego obawiają się zwycięstwa Chrześcijańskich Demokratów, oraz Partii Wolności, niesławnego Geerta Wildersa, w nadchodzących wyborach. Jeżeli konserwatyści zdobędą większość w parlamencie to liberalne prawo holenderskie będzie poważnie zagrożone.
Protestujący chcą pokazać swoim rodakom, ile Holandia zawdzięcza coffee shop'om- min. 400 milionów Euro wpływów do budżetu rocznie.
Najbliższe wybory oznaczają dla sprzedawców marihuany wóz albo przewóz- przeciwko
Sam jestem zwolennikiem legalizacji trawki, ale skoro ludzie sobie jej nie życzą to zagłosują odpowiednio.
Może nie jest tak jak nam się wydaje, z jednej strony mamy dane statystyczne podane przez Belzebuda, a z drugiej strony ludzie popierają partię, która chce zakazać marihuany. Coś musi być na rzeczy.
Członkowie biznesu konopnego obawiają się zwycięstwa Chrześcijańskich Demokratów, oraz Partii Wolności, niesławnego Geerta Wildersa, w nadchodzących wyborach. Jeżeli konserwatyści zdobędą większość w parlamencie to liberalne prawo holenderskie będzie poważnie zagrożone.
Protestujący chcą pokazać swoim rodakom, ile Holandia zawdzięcza coffee shop'om- min. 400 milionów Euro wpływów do budżetu rocznie.
Najbliższe wybory oznaczają dla sprzedawców marihuany wóz albo przewóz- przeciwko
Jestem ciekaw, czy w przypadku delegalizacji w NL, wzrośnie im spożycie, wyrównując się z krajami, gdzie marihuana jest nielegalna.