UWAGA NA UPS
Dzień dobry,
Chciałem ostrzec was wszystkich przed skorzystaniem z usług powyższej firmy.
W połowie Maja odebrałem zakupione od dewelopera mieszkanie. W związku ze zmianami w łazience zdemontowałem nowy grzejnik drabinkowy i wystawiłem ogłoszenie. Sprzedałem go bardzo szybko i postanowiłem wysłać kurierem
Zrobiłem to przez portal kurjerzy.pl.
Koszt przesyłki prostokątnej paczki do 30kg w rozmiarach 120cmx75cmx10cm wyniósł ok. 30złotych ( w tym ubezpieczenie 200zł)
Drabinkę zapakowałem w nowym mieszkaniu, grzejnik czterokrotnie zawinąłem w tekturę falistą, za każdym razem owijając taśmą klejąca. Łącznie zużyłem całą rolkę szerokiej, brązowej taśmy klejącej. Ponieważ w ciągu dnia pracuję, przewiozłem go do mieszkania moich rodziców(samochodem osobowym) skąd kurier miał odebrać paczkę.
Następnego dnia przyjechał kurier, podpisał protokół nadawczy i bez najmniejszych zastrzeżeń zabrał paczkę.
Zgodnie z możliwością śledzenia podaję numer paczki 1ZR014746893247512 :
Jak widać na stronie UPS, paczka przeszła przez 3 sortownie, gdzie w Bydgoszczy została uszkodzona.
Z relacji adresata - kurier zadzwonił z sortowni Bydgoszczy i powiedział:
"Witam, Przesyłka ma uszkodzony karton, albo Pan teraz mi potwierdzi, że Pan odbierze, albo ja nie przyjeżdżam, bo nie będę jechać 70km po to by Pan stwierdził, że jest coś nie tak"
Dobrze rozumiem kupującego, który zadzwonił do mnie, przeprosił i powiedział, że uszkodzonej paczki bez możliwości obejrzenia nie odbierze. Potwierdziłem, że oczywiście go rozumiem i przygotowałem się na zgłoszenie reklamacji.
Paczka wróciła do mnie, zawinięta kilkukrotnie w folie stretch, a po rozpakowaniu okazało się, że grzejnik jest cały porysowany i uszkodzone ma gniazdo zaworowe.
Wypełniłem reklamację, zażądałem zwrotu poniesionych kosztów i odszkodowania za uszkodzenie towaru.
Jakie było moje zdziwienie gdy w odpowiedzi otrzymałem pismo:
W związku ze zgłoszonym roszczeniem uszkodzenia przesyłki o w/w numerze, UPS
Polska Sp. z o.o. zawiadamia, iż na podstawie zgromadzonych dokumentów i
informacji, nie stwierdzono zaistnienia przesłanek odpowiedzialności
odszkodowawczej w rozumieniu Ogólnych Warunków Świadczenia Usług UPS („OWŚU”)
oraz art. 87 i nast. ustawy Prawo pocztowe.
Zgodnie z pkt. 3.1 OWŚU, nadawca ponosi odpowiedzialność za zapewnienie
odpowiedniego opakowania, opisania i oznaczenia przesyłki. Jak wynika z art. 87
ust. 3 pkt 3) ustawy Prawo Pocztowe, operator pocztowy nie ponosi
odpowiedzialności wobec nadawcy za niewykonanie lub nienależyte wykonanie usługi
pocztowej, które nastąpiło z powodu naruszenia przez nadawcę regulaminu
świadczenia usług pocztowych – OWŚU.
Zgodnie z protokołem szkody nadawca nie zastosował wystarczającego
zabezpieczenia na czas transportu.
Brak odpowiedniego opakowania przesyłki przez nadawcę stanowił naruszenie OWŚU,
co wyłącza odpowiedzialność UPS Polska Sp. z o.o. W związku z powyższym
odmawiamy uznania reklamacji w całości.
Nie wykazali co było nie tak, po prostu zamknęli sprawę!
Przecież to jest kpina. Zgodnie z zasadą domniemania "„jeżeli przewoźnik przyjmie przesyłkę bez zastrzeżeń, domniemywa się, że znajdowała się w należytym stanie (art. 781 § 2 kc),”." W tym przypadku sam raz przewiozłem paczkę, następnie kurier osobiście ją odebrał, po to by przeszła 3 sortownie i wszystko było ok - a w Bydgoszczy okazało się, że było coś nie tak
I uwaga teraz najlepsze !!!!!!! Chciałem olać temat, trudno nie mam czasu, remont, kredyt, praca.
ale!
WYOBRAŹCIE SOBIE, ŻE WEZWALI MNIE DO ZAPŁATY 30 ZŁOTYCH ZA TO, ŻE PRZESYŁKA DO MNIE WRÓCIŁA
Po prostu przegięcie!!
Napisałem nawet na FB, to ich marketingowcy odpisali, że "przyjrzą się sprawie" - i nic.
Także z całego serca ODRADZAM WAM KORZYSTANIA Z UPS.
Pozdrawiam,
Gagacki Michał
Komentarze (15)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A w znalezisku piszesz, że zawinąłeś w tekturę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
No toś im pokazał! A dałeś łapkę w dół?
Napisałem dwa odwołania, jedno do strony przez którą zlecałem usługę, drugą doUPS, bo podobno mam prawo odwołania do reklamacji, z którego skorzystałem. FB było trzecią rzeczą którą zrobiłem. Czasem niektóre reklamacje udaje się załatwić w ten sposób. Niepotrzebnie użyłem słowa "nawet". Zły dobór słów i zdanie niepotrzebnie ma taki wydźwięk.