@pazn: Myślę, że nie ma tu żadnego dylematu. Wiem, że przeczytanie tak długiego artykułu dla agresywnej zielonki, może być trudne, dlatego zacytuję dość istotny fragment:
Po opuszczeniu tego terenu przez LWP banderowcy zamordowali 12 milicjantów z terenu gm. Krasiczyn. W większości funkcjonariusze milicji byli zakonspirowanymi żołnierzami Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich, którzy wstąpili w szeregi milicji, aby bronić miejscową ludność przed atakami UPA
@JohnFairPlay: @ffatman: dla normalnych raczej to nie jest bardzo kontrowersyjne, ale dla debili "kop tramwaj, bo czerwony" to jednak każdy milicjant czy żołnierz LWP to komuch i zdrajca (nie pamiętając, że bardzo często ich dziadkowie "służyli" dla komunistów). Dla mnie (i chyba dla normalnych ludzi) zarówno AK jak i żołnierze LWP to bohaterowie (nie mówię o barbarzyńcach z jednej i drugiej strony), których często historia ustawiła po dwóch stronach nie
@Baleburg: ci to właśnie niezbyt prawdziwi milicjanci skoro bronili obywateli; mentalnie nawet dziś masz wielu milicjantów, mimo innej nazwy; widać nazwa niewiele znaczy;
Ci urwalacze władzy ludowej przede wszystkim zwalczali AK i NSZ .W bieszczadach po akcji Wisła bandy UPA straciły wsparcie miejscowej ludności i było po balu.A z AKowcami władza ludowa bujała się jeszcze przez kilka lat.A w tamtym rejonie wszystkich partyzantów propaganda nazywała UPowcami żeby zrazić do nich ludność i nie dopuśćić do wspierania przez wieś partyzantów.Proponuję obejrzeć takie filmy jak "Ogniomistrz Kaleń" czysta propaganda obsmarowująca AK i równająca ich z banderowcami
@daromer: To ja proponuję poczytać, np wspomnienia żołnierza z grupy AK"Warta", który działał w tym rejonie. Bardzo często lokalni milicjanci rozpoznawali i "namierzali" dla nich banderowców.
@daromer: ale w 1945 nie było jeszcze Akcji Wisła, ponadto jakbyś przeczytał początek artykułu to tam jak byk stoi że milicjanci byli w większości z AK i BCh, zapewne między innymi po to specjalnie wstąpili do milicji żeby chronić polską ludność.
No to teraz prawakom się zagotują zwoje nerwowe pod czaszką. Postawiono pomnik złym utrwalaczom władzy ludowej i teraz go zniszczono. Żelazna logika każe im podejrzewać tajne brygady spod znaku UPA. I co teraz zrobić? Odnowić pomnik, czy nie? Prawakowy zwój #!$%@?.
@kosi_mazaki: Tobie się już zagotowały bo nie dałeś rady przebrnąć przez pierwszy akapit.
Tak zwani nieznani sprawcy zniszczyli tablice z nazwiskami na pomniku milicjantów z Krasiczyna, którzy w 1945 r. zostali zamordowani przez UPA. W większości byli to zakonspirowani żołnierze Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich, którzy bronili polską ludność przed ukraińskimi bojownikami....
Komentarze (76)
najlepsze
Wiem, że przeczytanie tak długiego artykułu dla agresywnej zielonki, może być trudne, dlatego zacytuję dość istotny fragment:
mentalnie nawet dziś masz wielu milicjantów, mimo innej nazwy; widać nazwa niewiele znaczy;