Szymon Kołecki zostanie po latach złotym medalistą olimpijskim
Wszystko wskazuje na to, że po ośmiu latach Szymon Kołecki ogłoszony zostanie złotym medalistą w podnoszeniu ciężarów igrzysk olimpijskich 2008 roku w Pekinie. Polak zamieni srebro na złoto, bo Kazach Ilja Ilin był na dopingu.
azariel z- #
- #
- #
- 45
- Odpowiedz
Komentarze (45)
najlepsze
drażni, ale w walce z dopingiem zmieniły się zasady, od jakiegoś czasu odbierają tytuły do pięciu lat wstecz. Jest to jakiś bat na stosujących doping, bo muszą mieć świadomość, że to, co dziś jest niewykrywalne za piec lat będzie wykryte i spotka ich kara. Jest to jakiś sposób.
@bondziorno: Nie stawiaj między tym znaku równości. Silnik w rowerze to jawne oszustwo bo rower ma być napędzany siłą mięśni. A niedozwolone leki to tylko kwestia ustaleń opasłych decydentów u samej góry. Kto im lepiej posypie tego środek jest legalny albo nie do wykrycia. Ultra chemiczne odżywki są legalne i nikt tego oszustwem nie nazywa. Każdy sportowiec by musiał być tylko o chlebie i wodzie żeby
"(...) Rok później, na mistrzostwach świata w Puerto Rico, wydawało się, że seria złotych medali dobiegła końca. Występ w kategorii do 74 kg nie był zbyt udany - wszystkie trzecie podejścia nie zaliczone - podczas gdy Rostislav Petkov je zaliczył i wyprzedził Polaka w wyniku ogólnym o 16 kg. Jednak kilka tygodni po zawodach wyniki testów antydopingowych
wszystko pięknie, ładnie, ale co z moim kuponem?
Carl Lewis, Marion Jones, Lance Armstrong, najwięksi przeciwnicy swego czasu?
Bolt czysty jako jedyny jamajczyk?
Jak na moje, to wszyscy sztangiści mają coś na sumieniu.
Swoją drogą, jakie są kryteria przyznawania medali po dyskwalifikacji? W rzucie młotem na IO w Atenach była ciekawa sytuacja https://en.wikipedia.org/wiki/Athletics_at_the_2004_Summer_Olympics_%E2%80%93_Men%27s_hammer_throw
Pierwszy Adrián Annus, został zdyskwalifikowany i złoto przyznano Koji Murofushiemu, po czym srebro zabrano Ivanowi Tsikhanowi :) I w rezultacie srebra nie otrzymał nikt, to trochę nie fair :)
8 lat brzmi śmiesznie...