W dupie mam czy płacą ok podatki, czy nie. W dupie mam, ilu ich jest tu na jeden paszport. #!$%@?ą jak mrówki, mają dobre żarcie, nie gwałcą, są grzeczni. Wolę dwóch takich imigrantów od jednego innego,którego tu chcą sprowadzać. I jak widać, zachować się też potrafią a ponadto, sami możemy się czegoś od nich nauczyć.
@banczi: popieram Twoje zdanie! Oni przyjechali do nas z "kraju demokracji ludowej" ustawiać sobie nowe życie, traktują Polskę jak własny kraj, jak napisałeś zapieprzają za trzech i dlatego cieszą się moim szacunkiem! Takich uchodźców nam trzeba jeśli już mammy przyjmować a nie bliskowschodnich i północnoafrykańskich roszczeniowych nierobów!
Osobiście znam bardzo dużo wietnamczyków tych bardziej wykształconych i z biznesami. Jak wszędzie są podzieleni na warstwy społeczne. Rozmawiałem z nimi na różne tematy. Oczywiście wszystkiego nie powiedzą. Z tego co wiem to. Pierwsze pokolenie, jeszcze stadionowe #!$%@?ło w mrozie, w słońcu, w wietrze etc. by sprzedać wszystko co możliwe i czego nie było w PL. Kolejne pokolenie to już lepiej wykształcone ich dzieciaki. Prowadzą różne biznesy od Wólki (handel) po nieruchomości
Kiedy zaczęli masowo przyjeżdżać w latach 90, szanowałam ich bardziej niż Polaków. Wystarczyło porównać stadion "narodowy" i "wietnamski". Do tego pierwszego strach było chodzić, jak nie ruska mafia, to kieszonkowcy i nabzdyczeni sprzedawcy. W "chińskiej dzielnicy", jak się na początku potocznie mówiło o okolicy Dworca Stadion, wszędzie były ukłony, uśmiechy, pan jeszcze sam pobiegł po inny rozmiar i przepraszał, że nie miał na miejscu. Porównując do polskiego "nie ma, czego" uznałam, że
Zdecydowanie wolę Wietnamczyków i ich sąsiadów niż Ukraińców z banderowskimi flagami. Myślę, że większość Polaków się ze mną zgodzi.
Tylko, że o imigrantów z drugiego końca świata trzeba dbać, a nikt tego w Eupropie nie robi. Emigranci z dalekich krajów są szczególnie narażeni na wszelkie wykorzystywanie, częściowe lub całkowite niewolnictwo. Pewnie w Polsce nie ma instytucji poza policją, która by im pomagała i informowała.
Emigranci z dalekich krajów są szczególnie narażeni na wszelkie wykorzystywanie, częściowe lub całkowite niewolnictwo.
no jakoś mnie to nie dziwi- po pierwsze dlatego, ze w krajach azjatyckich model pracy wygląda zupełnie inaczej i to co dla nas jest niewolniczą harówą dla nich jest normalne; po drugie dlatego, ze jedna dniówka w Polsce to prawdopodobnie nie rzadko ekwiwalent tygodniowej pensji w ich rodzimym kraju więc pomimo tego że w Polsce żyją
@jokefake: Polacy na tym słynnym zmywaku też często źle kończą. Natomiast to jak są wykorzystywani ludzie z innych kontynentów to już materiał na książki i reportaże, których nikt nie chce pisać. Napisałam to, bo ponoć u nas też większość Wietnamczyków to ofiary mafii i pracują na haracze. Tylko czekać aż się Ukraińcy zorganizują w podobną patologię, o ile już tego nie zrobili.
Komentarze (114)
najlepsze
I jak widać, zachować się też potrafią a ponadto, sami możemy się czegoś od nich nauczyć.
Tylko, że o imigrantów z drugiego końca świata trzeba dbać, a nikt tego w Eupropie nie robi. Emigranci z dalekich krajów są szczególnie narażeni na wszelkie wykorzystywanie, częściowe lub całkowite niewolnictwo. Pewnie w Polsce nie ma instytucji poza policją, która by im pomagała i informowała.
no jakoś mnie to nie dziwi- po pierwsze dlatego, ze w krajach azjatyckich model pracy wygląda zupełnie inaczej i to co dla nas jest niewolniczą harówą dla nich jest normalne;
po drugie dlatego, ze jedna dniówka w Polsce to prawdopodobnie nie rzadko ekwiwalent tygodniowej pensji w ich rodzimym kraju więc pomimo tego że w Polsce żyją
Polacy pisze się z dużej litery, a łamanie praw