Google udostępnia dane zebrane o użytkowniku
Google śledzi swoich użytkowników i nagrywa ich wypowiedzi – w prosty sposób można sprawdzić, co wyszukiwarce udało się zebrać na Twój temat, odsłuchać zgromadzone nagrania oraz wykasować część danych.
antyradio z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 168
- Odpowiedz
Komentarze (168)
najlepsze
Nie mówię że to łatwe, sam się nadziałem na myk googla w trakcie testów tego ich G+ czy jak to się tam nazywa(zapomniałem). Który polegał na wpisaniu imienia i nazwiska, a jako iż był to mój oficjalny mail to nawet było prze zemnie mile widziane.
Ale zmienić można było a i owszem. Ale potem już się nie dało poza tym wyświetlało się to na yt. I teraz mam nick na yt jak ten noob. Co prawda fałszywe imię i nazwisko. Ale piętno tego błędu pozostanie zemną na zawsze.
Nie podawać Imion Nazwisk, Fotek ryja, miejscowości zamieszkania(Wpisać np woj. a nie miejscowość), dat urodzenia, numeru telefonu którego używa się na co dzień (ale dwuetapowce to fajna sprawa), znaków szczególnych ciała(znamiona, blizny itp aby nas nie chapły za łatwo algorytmy do rozpoznawania twarzy), nawyków wszelakich, schematów zachowania(trudne więc jak tam chceta).
A jak już podałeś gdzieś w necie PESEL, odcisk palca, skan siatkówki czy wzór układu żył w ręce, wykluczając bank i inne poważne instytucje. Sorry przegrałeś więc możesz mi wysłać skan aktu urodzenia, bo co ci już to przeszkadza.
@Willux: to że TY nie widzisz co google zapisal o tobie nie znaczy ze oni tez tego nie widza ( ͡º ͜ʖ͡º)
wystarczy sie zalogowac na konto google/gmail i juz maja powiazany telefon, a wtedy wiedza z jakimi wifi sie laczysz (a kazdy telefon podlaczony do google skanuje lokalizacje wifi) i #!$%@? z prywatnoscia
a
http://s26.postimg.org/ulgy6xro9/url.jpg
Nie to że specjalnie tak robię. Ale mam po prostu taką okazję, telefony się walają u wszystkich. Karty prepaid np Visa można sobie zakładać do woli 20-40 zł koszt. Naprawdę nie trzeba wiele aby dbać o swoją prywatność. Nie mówię że każdy musi mieć programator np do
Natomiast wikimedia commons zawiera już materiały z prawdziwą pornografią.
Komu niby je udostępnia?