Kiedyś poginałem w quake 2 po necie tak ponad 30h z przerwami na jedzenie i wc. Później zasnąłem, to spałem ok 20h. A że zasnąłem w południe, to mame próbowała mnie obudzić i mi później opisywała, że można było mną trzepać a i tak zgon, tylko oddech działał. Myślała o szpital, erka etc, ale widząc burdel w komp baza, wiedziała, że sesja była porządna. Domyśliła się że grałem jak opętany ( ͡
@loopack: kumpel miał podobnie, tyle że kilka dni, rodzice myśleli że zabalował konkretnie. potem zdiagnozowano u niego raka mózgu :/ więc nie lekceważyłbym takich rzeczy..
@loopack: Ja tak kiedyś grałem w Icewind Dale 1 w wakacje. Przeszedłem je za pierwszym podejściem, cały dzień z hakiem. Potem spałem ponad 20 godzin, po czym zacząłem grać od początku trochę wolniej ( ͡º͜ʖ͡º)
Szczerze mowiac to sie dziwie ze nikt nie pomyślał ze kotu od takiego majtania luźna głowa moze sie cos stac. Szyja, kark to skomplikowana sprawa u wszystkich zwierząt i ludzi. Ma ogromna ilośc ścięgien, mięśni, naczyń krwionośnych i połączeń nerwowych, włącznie z najważniejszymi a całość jest trzymana w odpowiednim położeniu właśnie przez mięśnie - tutaj sa one zupełnie wiotkie, a takie niekontrolowane ruchy mogą byc przyczyna kontuzji
Troszke o czymś innym ,ale o kotach.Mamy kota w firmie gdzie pracuje.Ruda zaraza.Szef znalazl go za kociaka na ulicy i przyniósł na warsztat.Ma teraz 3 lata.Rude, leniwe do granic mozliwosci kocisko.Tylko jedzonko ze sklepu.Kotlecika i rybki nie ruszał.Co prawda,zawsze pierwszy ,,sprawdza,, postawiona na warsztat cięzarówke ,pierwszy na nia wskakiwał i wszystko obwęszył ,jak pies.Wiecej nigdzie tyłka nie ruszył.Firma zmieniła miejsce.Wiekszy ,nowszy warsztat.Kot przeniesiony zostal ostatni.Po zapoznaniu sie z nowym miejscem ,zwiał.Nie było
Komentarze (38)
najlepsze
więc nie lekceważyłbym takich rzeczy..
Szyja, kark to skomplikowana sprawa u wszystkich zwierząt i ludzi. Ma ogromna ilośc ścięgien, mięśni, naczyń krwionośnych i połączeń nerwowych, włącznie z najważniejszymi a całość jest trzymana w odpowiednim położeniu właśnie przez mięśnie - tutaj sa one zupełnie wiotkie, a takie niekontrolowane ruchy mogą byc przyczyna kontuzji