Uczymy jeździć młodych kierowców, a nie zdawać Egzaminy.
Projekt społeczny w celu poprawy bezpieczeństwa na drogach oraz zakończenia bezsensownego monopolu instytucji jaką są wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego.
n.....u z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 214
Projekt społeczny w celu poprawy bezpieczeństwa na drogach oraz zakończenia bezsensownego monopolu instytucji jaką są wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego.
n.....u z
Komentarze (214)
najlepsze
Tak, a zaraz się dowiemy że jest też lekko upośledzony
Nie zgodzę się z tobą, że egzaminator tylko czeka aż popełnię jakiś błędu. (Zdawałem 4 razy)
Dokładnie- ja również zdawałem 4 razy i nie odniosłem wrażenia, że egzaminator tylko czeka żeby Cię upupić.
To jest proste- popełniasz błąd to jest wychwytywany. Wy byście chcieli, żeby było jak w podstawówce, że jak się popełnia błędy to ktoś poklepie po ramieniu i powie- następnym razem będzie lepiej więc masz te prawo jazdy i naucz się teraz
Różnie bywa.Nie mówię że wszyscy ale niektórzy naprawdę mają jazdę we krwi i widać to już po 15 godzinach.
Niektórzy po 30 wciąż nie umieją ruszać ze
"Jazda po rondzie nie różni się niczym od jazdy po zwykłym skrzyżowaniu. Ponieważ przy wjeździe na rondo nie zmieniamy kierunku jazdy (skręt jest wymuszony jedynie geometrią jezdni), więc bezzasadne jest w takim przypadku użycie kierunkowskazu. Użycie lewego kierunkowskazu może oznaczać tylko i wyłącznie chęć zmiany pasa ruchu. Nie ma też potrzeby, jeszcze przed wjazdem na rondo, sygnalizowania prawym kierunkowskazem zamiaru skrętu w pierwszą ulicę odchodzącą od ronda. Jednak specyfika polskiej infrastruktury drogowej, mowa tu o malutkich rondach, wymusza niekiedy użycie prawego kierunkowskazu jeszcze przed wjazdem na rondo. A to z tej prostej przyczyny, iż po wjechaniu na rondo może być już po prostu za późno na zasygnalizowanie skrętu w pierwszą w prawo.
Bezwzględnie obowiązkowe jest włączenie odpowiednio wcześnie prawego kierunkowskazu przed opuszczeniem ronda. Oczywiście zjazd z ronda, o ile specyfika i znaki nie pozwalają inaczej, jest możliwy tylko i wyłącznie z pasa zewnętrznego. Niedopuszczalne jest opuszczanie ronda z pasa wewnętrznego lub
Skąd przekonanie, że twoje rozwiązanie zmniejszy ilość wypadków? Aaa już wiem: dzięki twojemu rozwiązaniu cena kursu wzrośnie do ok 3500zł, dzięki czemu mniej ludzi będzie stać na to- a jak wiadomo mniej ludzi ma prawko, mniej będzie wypadków. Taki jest tok twojego rozumowania?
I dlaczego ośrodki egzaminacyjne nazywasz salą tortur? To jakieś prywatne urazy? Bo ja bardzo miło wspominam egzamin teoretyczny jak i praktyczny i nie nazwałabym tego salą tortur.
Egzaminatorzy
Jestem teraz na kursie i teorii jest 10h, nie 30. Zakop za kłamstwa, pozatym ślepy nie jestem nie musisz używać czcionki 30 px.
1. Znam takich, co po 100 godzinach kompletnie nie potrafili prowadzić, a i takich, co mają prawo jazdy kilka lat i nadal nie potrafią. Bo łamanie przepisów dlatego, że tu nie ma policji/jakiś kretyn postawił ten znak/śpieszę się etc. to nie jest umiejętność jazdy. Egzamin jest więc niezbędny, choć faktycznie w innej formie.
2. Kogut na dachu informowałby kozaków na drodze komu wymuszać i na kogo zwalać winę za wszystko, tak, jak teraz listki. I bez obietnic, że wy tak nie robicie, bo stanowicie tylko odsetek społeczeństwa.
3.
W dodatku czcionka jest tak wielka, że nawet Stępień przeczytałby to bez swoich mega szkieł.
Nawet Stępień widząc na zmianę takie małe-duże-małe-duże mógłby dostać mdłości (zwłaszcza, że często był w stanie mocno wskazującym )
dokladnie, jak w anglii i irlandii - zdajesz teorie, dostajesz "prowizoryczne" prawko (learner permit), wsiadasz w auto i jezdzisz ile chcesz (z naklejona "L" na szybke z tylu i przodu) - jak uwazasz ze juz umiesz to na egzamin praktyczny po pelnowartosciowe prawko. I tak, rejestracje samochodow sa dozywotnie. O ile latwiej, taniej, i szybciej? I dziala. I w tych krajach i tak panstwo ma wiecej pieniedzy niz pOLANDIA.