Ja uważam, że każdy w pewnym stopniu jest rasistą. Co prawda niewielu popiera segregację, ale choć nawet jest świadom, to każdy kieruje się jakimiś stereotypami wobec innych 'ras'.
@kosmacz: potrzebne są stereotypy, ale bystrzejszy je olewa? Idiotyczne zaprzeczenie. Skoro są potrzebne, to właśnie głupi człowiek ich nie będzie brał pod uwagę.
@kosmacz: ja wiem czy bystrzejszy olewa. Jak idziesz po ulicy i widzisz bande dresów to stereotypowo wzmacniasz czujność a nie myslisz o milosci i pokoju na swiecie
@vartan: bo azjaci sa inteligentni. powiesz zoltek - zolty sie moze conajwyzej zirytuje i oleje. Ale zazwyczaj tylko oleje. powiesz bialemu "bialas" i o co ma sie obrazic? W koncu jest bialy. powiedz czarnemu "czarnuch" i juz masz #!$%@?. z tego mozna wysnuc tylko taki wniosek, ze oni sami nie akceptuja swojego koloru skory %-)
@Duszqable: No właśnie, zawsze ciekawiło mnie określenie "białas", które czarni stawiają w opozycji do "czarnuch". Nigdy nie byłem zgorszony gdy na filmie bądź reportażu słyszałem "białas", bo przecież jestem biały, wiec o co mam się obrażać, tak więc dlaczego o słowo "czarnuch" czarni się obrażają i nazywają wszystkich wokół rasistami z wyjątkiem własnych czarnych ziomków, którzy "słowo na c" używają z automatu żeby zawołać kolegę z podwórka.
Jakieś 8 miesięcy temu się przekonałem, że chyba prawdą jest, że najwięksi rasiści to murzyni... Otóż wszedłem do pubu, a tam sami czarni i prawie wp##$@#@ dostałem, od razu do mnie z mordą, czego tu chcę, czego szukam, najwidoczniej tylko dlatego, że jestem biały :D muszę zrobić eksperyment i wybrać się tam z czarnym znajomym.
Komentarze (147)
najlepsze
@to_jest_chyba_kurcze_zart:
A tak wygląda Państwo zbudowane od zera przez nich. Gdzie sami muszą zatroszczyć się o prawo na danej ziemi i infrastrukturę.
A jak sa z nich rasizm-heheszki, to bez echa, olewaja.
Efekt: nudzi sie rasowanie Azjatow..
A czarni? Powiedz cos zlego... Gownoburza.
powiesz zoltek - zolty sie moze conajwyzej zirytuje i oleje. Ale zazwyczaj tylko oleje.
powiesz bialemu "bialas" i o co ma sie obrazic? W koncu jest bialy.
powiedz czarnemu "czarnuch" i juz masz #!$%@?.
z tego mozna wysnuc tylko taki wniosek, ze oni sami nie akceptuja swojego koloru skory %-)
Nigdy nie byłem zgorszony gdy na filmie bądź reportażu słyszałem "białas", bo przecież jestem biały, wiec o co mam się obrażać, tak więc dlaczego o słowo "czarnuch" czarni się obrażają i nazywają wszystkich wokół rasistami z wyjątkiem własnych czarnych ziomków, którzy "słowo na c" używają z automatu żeby zawołać kolegę z podwórka.
Otóż wszedłem do pubu, a tam sami czarni i prawie wp##$@#@ dostałem, od razu do mnie z mordą, czego tu chcę, czego szukam, najwidoczniej tylko dlatego, że jestem biały :D muszę zrobić eksperyment i wybrać się tam z czarnym znajomym.
a całą resztę problemów tego świata rozwiąże się ustawami.
Czarne Pantery też biali założyli?