krzychowi chodzi pewnie o to że Bill wycofał się z M$ jakiś czas temu i zajął się dobroczynnością, czyli nie od niego zależy co się aktualnie w firmie dzieje.
Pewnie zostanę zminusowany, ale przyznaję, że nie kupiłem Xboxa 360 dla Xbox Live, tylko dlatego, że może to czego jeszcze PS3 uniemożliwia - odpalanie "kopii zapasowych" (nie, nie chcę rozpętywać kolejnej wojny piraci kontra przeciwnicy piractwa).
Steve moim zdaniem jest w porządku, ale Billowi odwala ostatnio ostro w związku z domniemanym globalnym ociepleniem. Uważam że otoczyli go jacyś doradcy czy inne pijawki i mu głupoty do głowy wkładają, żeby się dobrać do jego forsy.
Komentarze (75)
najlepsze
http://blog.fotogenia.info/2009/11/07/laissez-faire/
Tutaj jest wszystko wyjaśnione jeśli chodzi o Apple.