Policjant rozjechał grupę motocyklistów. Usłyszał prokuratorskie zarzuty
Policjant staranował grupę motocyklistów. Po pół roku śledztwa oskarżono go o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Nie przyznaje się do winy.
zuzanna-kasperczyk-96 z- #
- #
- #
- #
- 10
Komentarze (10)
najlepsze
Chociaż nie. Jednak nie.
Albo np. stwierdzi, że wypadek nastąpił nie z jego winy. Wtedy też jest niewinny. Np. może tak być w przypadku awarii samochodu (pęknięta guma itd)
stare przysłowie mówi kruk krukowi oka nie wykole i dlatego jestem pewien, że postawią temu policjantowi jakieś z dupy zarzuty aby tylko sprawie łeb ukręcić (poczytaj o tym prokuratorze co kradł po sklpach :) ).
Co do janusza to jakie by fakty nie były to i tak w piczę dostanie. W polszy sprawiedliwość to jest tylko i wyłączonie słowo/nazwa i nic z potocznie zwaną sprawiedliwością nie ma wspólnego.