jego ciało, może z nim robić co chce i tak uważam, że jest bardziej normalny niż Ci wszyscy ludzie pokroju: człowiek kot, człowiek jaguar, człowiek zagadka - Ci całkowicie pokryci tatuażami itd itp...
Hm, czy jak... wydalę ekskrementy... na środku krakowskiego rynku i zacznę biegać dookoła tychże z okrzykiem "ugabuga", to będę mógł się określić artystą?
Komentarze (5)
najlepsze