Ustrzyki jako miasto na końcu świata, na pozór ostatni bastion cywilizacji przed oceanem bieszczadzkiej dziczy, w latach 80 tych i wczesnych 90 tych to było miejsce gdzie wszyscy outsiderzy, społeczne wyrzutki, wrażliwcy, odnajdowali swoje miejsce, tam był kocioł nie gorszy niż na berlinskim Kreuzbergu, tylu panków, hipów, skinheadów i wszelkiej maści rokendrolówców nie spotkało się nigdzie indziej. Od połowy czerwca do końca września, co dzień na każdym rogu ulicy ktoś dawał show
Żenada muzyczna a nie klasyka :D, i koło piosenki górskiej czy turystycznej to to nawet nie stało. I jeszcze jak sobie pomyślę, że choćby w Trójce jest to jedyny kawałek KSU który katują, to tylko się można zirytować. A choćby WGB nie słyszałem od lat o normalnej porze.
@piwonadziendobry: piosenka górska, turystyczna i klimaty około harcerskie to to co mnie przez wiele lat odrzucało od bieszczad. dopóki nie pojechałem odwiedzić rodzinnych stron kumpla. góry piękne, klimatyczne a i z siczką z ksu spędziliśmy kilka dni bo prawie że sąsiad kumpla. ksu puszczają też inne utwory, ale rzadko. no i są lepsze zespoły, nie ma co ukrywać;) co to jest wgb?
Komentarze (48)
najlepsze
https://www.youtube.com/watch?v=BoZC-qPSJZs
!Wiem, czepiam się.
I jeszcze jak sobie pomyślę, że choćby w Trójce jest to jedyny kawałek KSU który katują, to tylko się można zirytować.
A choćby WGB nie słyszałem od lat o normalnej porze.