Beata Kempa o komisji weneckiej.
"Byłam pewna, że to będzie poważne gremium". Czyli najpierw ich sprowadzili a teraz mówią że komisja jest be i kłamie...
siodemkaxx z- #
- #
- #
- #
- #
- 93
- Odpowiedz
"Byłam pewna, że to będzie poważne gremium". Czyli najpierw ich sprowadzili a teraz mówią że komisja jest be i kłamie...
siodemkaxx z
Komentarze (93)
najlepsze
Widzę, że już się nie podaje za prawnika jak wcześniej.
Komisja robi wstępny raport dzień X
i przesyła szkic do rządu. X+n dni później
W którym momencie pokazuje się to w wyborczej, ile dni wcześniej, niż dostał to rząd?
@InvictaPoloniae: że komisja jest tak głupia jak ich wyborcy
Jak to wygłądało czasowo. Wyobrcza dostała ten tekst w tym samym czasie co rząd? (nie mówię o tym kiedy sama Szydło przeczytała, tylko kiedy oficjalnie pismo dostali nasi urzędnicy a kiedy wyborcza napisała o tym bardzo mnie ciekawi timing tych zdarzeń)
Cholera w ogóle wie kiedy ten raport trafił do MSZ bo skoro nie ma tego na stronie, to rozumiem, że w ogóle ten projekt raportu oficjalnie nie trafił w ogóle do MSZ, a ten "szkic" to była by taka nieoficjalna wymiana informacji przed opublikowaniem wersji finalnej, by można było odbyć jakieś spotkania, pogadać i coś wynegocjować. Nieoficjalnie oczywiście bez żadnych publikacji.
Publikacja tego przez wyborczą uniemożliwia w sumie jakiekolwiek większe zmiany, bo teraz nie można drastcznie zmienić tego co jest w tym projekcie w wersji finalnej, bo komisja wenecka straciła by twarz - a tym samym Polska strona straciła możliwość wnoszenia większych poprawek i "targowania