A ja tam rozumiem gościa i uważam, zę ma racje, to że go ukarzą to oprócz tego, że do budżetu wpłynie 500zł przyniesie takie samo konsekwencje jakby mu policjant wytłumaczył, co zrobił źle i dlaczego. Poza tym puści specjalnie radiowóz by się zatrzymywał przed pasami, by łapać takie osoby to jakaś paranoja. Uczyć, a nie karać, zapobiega, a nie karać. Bo tak naprawdę ten Policjant i rząd ma w dupie nasze bezpieczeństwo,
@publiczny2010: Nieprawda, pouczenie nic nie da, będzie jeździł tak dalej bo przecież nic mu za to nie grozi. Jak zapłaci to drugim razem będzie się starał jechać przepisowo z obawy że znów przyjdzie do płacenia. Proste
Nieprawda, pouczenie nic nie da, będzie jeździł tak dalej bo przecież nic mu za to nie grozi. Jak zapłaci to drugim razem będzie się starał jechać przepisowo z obawy że znów przyjdzie do płacenia. Proste
@zyxgl: drugim razem będzie jechał tak, by go nie złapali, a nie, że przepisowo. Nie bedzie chciał przestrzegać przepisów, tylko patrzył, żeby go nie ukarali.
Nauka od kary rożni się tym, że jeśli kogoś nauczysz w
Zwykła policyjna prowokacja, do tego nagrywana. Samochód policyjny, który zatrzymał się jako pierwszy, stanął w momencie, gdy ten matiz był 10 m przed przejściem. Matiz mógł tego nie widzieć, bo ten biały samochód, który też jechał zasłaniał sytuacje. Większe zagrożenie stworzył policjant, który wybiegł na drogę, w celu zatrzymania tego samochodu.
@mirodziej: Radiowóz nie ma tu nic do rzeczy, dziad w matizie wyprzedził białą furgonetkę zwalniającą przed pasami. Taki manewr jest dozwolony jedynie gdy jest sygnalizacja i świeci się zielone. A i wtedy rozsądek nakazuje ostrożność. Policjant miał na sobie kamizelkę widać go było z daleka, jakoś focus nie miał problemów z zatrzymaniem się.
o ten biały samochód, który też jechał zasłaniał sytuacje
@mirodziej: tylko, że ten biały nie wyglądał jakby zatrzymał się nagle i niespodziewanie, więc z tyłu pewnie było widać, że zwalnia przed przejściem, a jak się nie ma widoczności bo coś zasłania (zwłaszcza przed przejściem) to chyba się zwalnia a nie pruje na oślep. Taka sytuacja każdemu może się zdarzyć, każdy może się zagapić, sęk w tym że potem normalny kierowca rozumie
@Pabick: Co za bzdury bo stwarzał zagrożenie. Jak bym przepis mówi, że nie wolno to nie wolno. Wiem, że obecnie jest taka moda, żeby wszystko co w przepisach krytykować i na swój sposób się do nich odnosić, ale własnie do czasu. Czyli do wypadku.
Stary idiota, też miałem niedawno taką sytuacje, jadę sobie, mijam skrzyżowanie, nagle z przeciwnego pasa gościu zjeżdża na mój pas i skręca z prawo, ja przestraszony że idiota mi na czołówe jedzie, musiałem hamować awaryjnie, pojechałem z gościem, wysiadam i z mordą do niego że co baran robi, że mógłby mnie zabić, gdybym nie zareagował od razu, oczywiście był to gościu po 50, który jako główny argument podał to, że on zawsze
Komentarze (483)
najlepsze
Uczyć, a nie karać, zapobiega, a nie karać. Bo tak naprawdę ten Policjant i rząd ma w dupie nasze bezpieczeństwo,
@zyxgl: drugim razem będzie jechał tak, by go nie złapali, a nie, że przepisowo. Nie bedzie chciał przestrzegać przepisów, tylko patrzył, żeby go nie ukarali.
Nauka od kary rożni się tym, że jeśli kogoś nauczysz w
Policjant miał na sobie kamizelkę widać go było z daleka, jakoś focus nie miał problemów z zatrzymaniem się.
@mirodziej: tylko, że ten biały nie wyglądał jakby zatrzymał się nagle i niespodziewanie, więc z tyłu pewnie było widać, że zwalnia przed przejściem, a jak się nie ma widoczności bo coś zasłania (zwłaszcza przed przejściem) to chyba się zwalnia a nie pruje na oślep. Taka sytuacja każdemu może się zdarzyć, każdy może się zagapić, sęk w tym że potem normalny kierowca rozumie
Radiowóz sprowokował, busik zasłonił, dziadek nawet nie widział, że ktoś wchodzi na pasy.
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak z ciekawości spytam. Masz BMW albo Audi?