Jak ktoś został 3.500 nikomu niepotrzebnym psychologiem czegoś tam albo socjologiem albo gównianym prawnikiem, który ledwo zaliczył ostatni rok, nie mówiąc o braku jakiegokolwiek doświadczenia, to co się dziwić. Po co pracodawcy taki matoł, którego trzeba uczyć obsługi kseropiarki albo office'a? :)
@ppp17: Brakuje doświadczenia. Nie dość że szukani są zazwyczaj specjaliści i to najlepiej z kilku dziedzin naraz (nie mowie tu o robotach fizycznych bo to każdy w jakimś stopniu potrafi) to jeszcze z dużym dorobkiem zawodowym. Bardzo mało jest ofert dla pomocników, juniorów itp. bo pracodawcy szukają gotowych niemal że robotów. Mało który che szkolić.
Ostatnio widziałem ogłoszenie że jakaś tam firma z Warszawy (o tandetnie polskiej nazwie) szuka spawaczy światłowodów
@ppp17: Czynników zapewne jest więcej niż polityczny. Nie bez powodu przedsiębiorca się tak nazywa ;) powinien być przedsiębiorczy czyli tak kombinować żeby założone cele zrealizować mimo sytuacji jaką zastał. Wydaje mi się że nie ma przedsiębiorców prawdziwych. Wyginęli w XX wieku :). Teraz w dużych firmach, korpo i konsorcjach są menadżerowie a w małych i średnich firemkach są po prostu ludzie którzy starają się przetrwać.
Komentarze (5)
najlepsze
Ostatnio widziałem ogłoszenie że jakaś tam firma z Warszawy (o tandetnie polskiej nazwie) szuka spawaczy światłowodów