A ja się cieszę że odnalazła swoje prawdziwe ja i że jest szczęśliwa. Jeśli się czuje że jest przynajmniej w części kotem to nie ma powodu by to ukrywać i powinna móc się zachowywać jak kot, jeżeli nie robi tym nikomu krzywdy, w końcu żyje w wolnym kraju gdzie panuje (lub powinna panować) wolność słowa i ekspresji. Wierzenie w to, że się urodziła w złym gatunku może się dla was wydawać śmieszne
@TouchFluffyTail: To jest problem dzisiejszych czasów. Nazywanie rzeczy po imieniu. Lasce zwyczajnie #!$%@?ło i tyle. Nikt nie zabrania jej przecież robić tego dalej. Również nie widzę nic złego w takim zachowaniu, o ile nie muszę tego sponsorować z moich podatków.
Komentarze (22)
najlepsze
A tak na serio - jezeli to jest transgatunkowosc, moze powinnismy ja zoperowac jakos?