Ja myślę że strzeliło mu nie sprzęgło ani koło zamachowe lecz głowica. Wyraźnie widać że zaraz po eksplozji silnik sam gaśnie. W przypadku sprzęgła lub zamachu silnik powinien chodzić dalej dopóki koleś by nie zgasił. Do tego jeszcze przemawia fakt że przy uszkodzeniu sprzęgła odłamki i dym powinny polecieć od dołu, z zamachem podobnie.
A ja natomiast sadze, ze winna eksplozji byla zapchana rura wydechowa. Widac ze w momencie wybuchu (tj. gwaltownego rozprezenia sie gazow powstalych w wyniku spalenia paliwa) ogromna ilosc gazu wylatuje poprzez wydech. W momencie kiedy zator sie udroznil... No coz, kazdy widzial chyba.
Tak, nei pisze tego na powaznie. Chcialbym tylko dodac (jak najbardziej powaznie teraz!)ze ile ludzi tyle teorii.
Silnik mógł zgasnąć przez uszkodzenie odłamkami cewki zapłonowej albo przerwanie przewodów świec jak na zdjęciach podlinkowanych gdzieś u góry w komentarzach.
Elementy samego sprzęgła sa zbyt lekkie zeby sie przebić przez obudowe skrzynii biegów. Ot okładziny i troche blaszek. Tłok tez to nie był bo nad tłokiem są zawory, świeca i wałki rozrządu z raczej dość wytrzymałego materiału. Ja obstawiam koło dwumasowe.
Komentarze (114)
najlepsze
Tak, nei pisze tego na powaznie. Chcialbym tylko dodac (jak najbardziej powaznie teraz!)ze ile ludzi tyle teorii.
http://www.youtube.com/watch?v=biZum2GeqAg
"Efekt motyla" : właśnie dlatego zamknęli Burj Dubai..