Igor zginął przygnieciony bramką. Prokuratura umorzyła śledztwo
Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie udało się ustalić do kogo należała bramka, która w maju ub. roku na boisku gminnym zabiła jedenastoletniego Igora Hinz.Dlatego nikomu nie postawiono zarzutu. Agnieszka Reniecka, prokurator rejonowy w Grudziądzu: - To był nieszczęśliwy wypadek.
patrosin z- #
- #
- 3
Komentarze (3)
najlepsze
Ale ludzie odpowiadający za działania różnych instytucji... są bezkarni.
Nie jestem prawnikiem, ale wiem iż jest taki termin jak 'domniemanie'. A bramka stała na czyimś terenie, a ten teren jest pod czyimś zarządem. Bo to jakbyśmy doznali wypadku np. w banku, to nie interesuje nas czy krzesło które pod nami się zapadło należało do banku czy