Bardzo rzadko coś zakopuję, ale ten artykuł to dno i zero treści merytorycznej. Czy jest tam choć jedno zdanie, którego przeciętny zjadacz chleba nie wiedział zanim przeczytał artykuł?
Ja zawsze po kradzieży samochodu jadę nim do dyskretnie położonego warsztatu samochodowego (tak zwanej dziupli), gdzie rozmontowuję go na części pierwsze, po czym sprzedaję je na popularnym serwisie aukcyjnym.
Komentarze (3)
najlepsze
Zadzwoń po policję.