Przez 365 dni ilustrował swoje myśli

Przez 365 dni, godzinę dziennie (czasem krócej, czasem dłużej) skrupulatnie ilustrował swoje myśli, wydarzenia i ludzi których spotykał. Po roku wydziurkowaną, owiniętą wstążeczką książeczkę odłożył na półkę. Głupiutkie przedsięwzięcie (jak zwykł mówić o swoim projekcie Tom Judd) ONE YEAR, ONE PAGE, EVERYDAY. źródło: http://www.pinkthething.pl

[Centaur]

Wszystkie prace świetne. Jednak jest zauważalna różnica między pierwszymi, a ostatnimi rysunkami. Widać to prawda, że do osiągnięcia majstersztyku potrzeba pół na pół, talentu i praktyki.

Swoją drogą koleś powinien komiksy rysować z taką wyobraźnią i nie mniej ciekawą kreską :]

[pitas]

Tamta ryba na 3 obrazku nie przypomina wam kształtem polski?

[Everthus]

Gratuluję mu upartości, ma facet niezły styl, ta Jenny się często w jego myślach przewija. Ciekawe doświadczenie, zobaczyć co siedzi w głowie artysty.

[T.....1]

Streszczę się w 3 zdaniach.



- Niesamowite prace.

-

[KaloryfeR]

Jeśli jest gościem to chyba powinno być więcej cycków. Pewnie gej

[woytask]

Może myśli o cyckach i cipkach poprostu pomijał z powodu chęci udostępnienia galerii znajomym rodzinie itp

[BudynzGalarety]

ja skonczylem na 366

[trq]

szkoda tylko, że nie zacząłeś od odpowiedz

ile można o tym mówić?

[ahoq]

a ja na 666