@rasar: Japończycy nie schodzili bo nie mieli strat. Mi się rzuciło raczej to, że kapitan (czy jak oni to nazywają) Japonii w drugim secie po wstrzymaniu podszedł się ukłonić a przeciwnik rzucił zanim tamten się wyprostował. To jest różnica w wychowaniu.
To jest fajne w azjatyckich szkolach. Do wyboru ma sie dziesiec tysiecy roznych dyscyplin sportu, kazdy, nawet najbardziej zniechecony do sportu, znajdzie cos dla siebie. A u nas? #!$%@? na kazdym wfie albo pila nozna, albo siatkowka, albo koszykowka :D Nie przepadasz za ktoryms z tych sportow? to masz #!$%@? problem:D
Oj grało się na WF-ie. Tylko na mniejszej sali gimnastycznej. A zdarzało się, że nauczyciel zostawiał nas samych to podmienialiśmy piłki i graliśmy w wersję "hard" piłką do koszykówki ( ͡°͜ʖ͡°)
Kiedy pisałeś "poziom azjata" myślałem, że będzie epicka akcja, a tym czasem....Chyba najbardziej nudny mecz dwu ogni jaki w życiu widziałem. Co to za taktyka murku? Jak myśmy grali to co chwile były ślizgi, przeskoki nad piłką i wspaniałe uniki kończące się siniakami i podziwem kolegów. Piłka latała jak szalona od jednej strony do drugiej , a drużyna atakowana była rozproszona, bo każdy potrzebował miejsca na efektowny unik no i trudniej trafić
@orkako: Ta, ten murek #!$%@? waszych mistrzow unikow w 3 sekundy. Tym sie rozni wypracowana gra z trenerem od bezladnego chaosu - taktyka i wspolpraca.
Komentarze (104)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
A u nas? #!$%@? na kazdym wfie albo pila nozna, albo siatkowka, albo koszykowka :D Nie przepadasz za ktoryms z tych sportow? to masz #!$%@? problem:D