Nie dziwię się, że są niby nierentowne, skoro nikt nie patrzy na wydatki. Miałem "stłuczkę", z OC sprawcy do wymiany tylko zderzak i lampa tylna. Auto stało w naprawie 1,5 miesiąca, przez cały ten czas miałem z ubezpieczalni samochód zastępczy (najpierw z wypożyczalni, później z serwisu). Koszt wynajmu samochodu wielokrotnie przerastał koszt naprawy mojego auta (a może i jego wartość( ͡º͜ʖ͡º) ). Kto za to zapłacił?
@dudi_: nikt nie patrzy na wydatki? Kolego, liznalem troche jak to wyglada od strony ubezpieczyciela i generalnie tnie sie wydatki jak sie da. Twoj przypadek to mniejszosc.
nie bede sie przebijal przez te wszystkie pierdy ale dla zainteresowanych - to nie jest jako tako pomysl pisiorow, bo plany wprowadzenia tego podatku mialy swoj poczatek jakies 1,5 roku temu , moze rok. oni sa tylko wykonawcami lub chca nimi byc. osoby z branzy potwierdza bo temat byl poruszany przez zarzady. ktos wyliczyl ze oc zdrozeje srednio o 30% zeby zgodnie z rekomendacja knfu zaczelo byc rentowne jako produkt po ostatnich
gowno prawda, tu wcale nie chodyi o to ze nie ma kasy na leczenie, tylko chodzi o to by utrzymac zyski ubezpieczycieli bo podobno sa stratni jak to napisali w artykule. Moze czas skonczyc z utrzymywaniem takich instytucji i skrocic ta biurokracje do minimum oraz ograniczyc im prowizje i zarobki okradane z naszych skladek wtedy beda pieoniadze na wszystko.
Danina już obowiązywała w latach 2007-08. Jej wysokość wynosiła wówczas 12 proc. stawki za OC komunikacyjne i spowodowała kilkunastoprocentowy wzrost cen ubezpieczenia.
Dawno było więc już nie pamiętam, ale skoro tak to zapewne w 2009 wszystkim nam spadła wysokość składki OC, no nie? ;-)
Danina już obowiązywała w latach 2007- -08. Jej wysokość wynosiła wówczas 12 proc. stawki za OC komunikacyjne i spowodowała kilkunastoprocentowy wzrost cen ubezpieczenia.
Obecnie płacę ok 500zł rocznie za OC. Po doliczeniu podatku 12% do tej kwoty wychodzi jakieś 560zł. Nie ma tragedii. Gorzej mają Ci co płacą po 1k i więcej za OC.
Komentarze (290)
najlepsze
Moze czas skonczyc z utrzymywaniem takich instytucji i skrocic ta biurokracje do minimum oraz ograniczyc im prowizje i zarobki okradane z naszych skladek wtedy beda pieoniadze na wszystko.
Dawno było więc już nie pamiętam, ale skoro tak to zapewne w 2009 wszystkim nam spadła wysokość składki OC, no nie? ;-)
Obecnie płacę ok 500zł rocznie za OC. Po doliczeniu podatku 12% do tej kwoty wychodzi jakieś 560zł. Nie ma tragedii. Gorzej mają Ci co płacą po 1k i więcej za OC.