Podstawowa różnica jest taka że w termometrze rtęć jest w stanie ciekłym, w świetlówkach jest w stanie gazowym.
Ciekła rtęć nie stwarza bezpośredniego zagrożenia dla człowieka (do czasu aż nie wyparuje).
Jeśli potłuczesz termometr i wiesz jak się w takiej sytuacji zachować krzywda Ci się nie stanie, jeśli potłuczesz świetlówkę, chcesz czy nie i tak się nawdychasz rtęci.
Nie wierze, ze chodzi o nasze zdrowie. Bo jesli tak to by wycofali inne potencjalnie niebezpieczne przedmioty... np wszystko, bo wszystkie przedmioty sa potencjalnie niebezpieczne dla zdrowia i zycia. Taki noz albo kartka papieru np, mozna sie skaleczyc; albo woda, juz za pomoca lyzeczki wody mozna udusic czlowieka.
Btw, kiedys stlukl mi sie termometr i rtec sie "rozsypala". No i co z tego? Posprzatalo sie dokladnie miejsce zdarzenia bo sie wiedzialo ze
Kiedyś gdy ze wschodu ruscy przyjezdzali do nas na handel kupiłem z kumplem kilka termometrów, rozbiliśmy je a otrzymaną tręć zmieszaliśmy z roztopioną cyną do lutowania.
Wyszła taka pasta, coś o konsystencji gęstego gipsu.
Gdzieś wyczytałem, że znany jest przypadek dziecka, które spożyło doustnie pół litra rtęci i nie doznało żadnego uszczerbku na zdrowiu. Domyślam się, że nie piło tego przez rurkę z zamkniętego pojemnika tak więc sporo tej rtęci musiało w międzyczasie wyparować. Nie wiem ile rtęci znajduje się w termometrach, ale pachnie mi to wszystko paranoją.
Z innych źródeł też wynika, że doustne spożycie rtęci nawet w dużych ilościach jest obojętne dla organizmu. Nie robię za specjalistę - po prostu napisałem, że gdzieś wyczytałem o takim przypadku.
myślę, że i w jednym, i w drugim wypadku liczby te będą bardzo małe i prawdopodobnie zbliżone do siebie, dlatego właśnie wycofywanie termometrów jest bez sensu...
Nikt nie wziął pod uwagę jeszcze jednego, skoro termometr rtęciowy można zastąpić elektronicznym, to po co ryzykować. Co do świetlówek to na razie wyboru nie ma, więc sprawa jest jasna, jeżeli pojawią się bardziej ekologiczne to stare też pewnie będą wymieniane.
Komentarze (91)
najlepsze
Ciekła rtęć nie stwarza bezpośredniego zagrożenia dla człowieka (do czasu aż nie wyparuje).
Jeśli potłuczesz termometr i wiesz jak się w takiej sytuacji zachować krzywda Ci się nie stanie, jeśli potłuczesz świetlówkę, chcesz czy nie i tak się nawdychasz rtęci.
Btw, kiedys stlukl mi sie termometr i rtec sie "rozsypala". No i co z tego? Posprzatalo sie dokladnie miejsce zdarzenia bo sie wiedzialo ze
Kiedyś gdy ze wschodu ruscy przyjezdzali do nas na handel kupiłem z kumplem kilka termometrów, rozbiliśmy je a otrzymaną tręć zmieszaliśmy z roztopioną cyną do lutowania.
Wyszła taka pasta, coś o konsystencji gęstego gipsu.
Czuliśmy
EDIT: A wyczytałem to tutaj: http://www.forumpediatryczne.pl/specjalista/ep,183,St%C5%82uczony%20termometr%20-%20zatrucie%20rt%C4%99ci%C4%85
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Stop Galu, Indu i Cyny.