Mnie zawsze zastanawiają takie wyliczenia. Bo życie zdaje się zaprzeczać obliczeniom. Mieszkam w domu jednorodzinnym i gaz używam do ogrzewania. Właściwie gaz zasila tylko piec i kuchnię. Za to urządzeń elektrycznych jest w domu mnóstwo. Okazuje się, że za gaz płacę 900zł miesięcznie, a za prąd 300zł. Jak dla mnie 900zł to więcej niż 300, pomimo że co chwila ktoś oblicza że gaz jest tańszy.
Bo ogrzewanie to duża ilość energii, zgaś piec, podłącz farelki i zapłacisz pewnie 1500-2000zł, Dla przykładu powiem, że czajnik ma 2kW mocy, telewizor 0.1-0.15kW, nieenergooszczędna żarówka 0.06-0.1kW, a piec gazowy ogrzewający mieszkanie ok. 20kW (wiadomo, że nie pracuje cały czas, ale kiedy akurat grzeje to kręci licznikiem ok 10x szybciej niż największy palnik w piecu odkręcony na maxa)
Powiedź mi ile lat ma Twój czajnik elektryczny. Wiadomo, większość ludzi nie stosuje filtrów do wody, a w PL woda gęsto i często jest twarda, więc mam prawo podejrzewać, że masz grzałkę (czy w nowszych podstawę grzejną) oblepioną tzw kamieniem, co diametralnie pogarsza przekaz ciepła (innymi słowy więcej prądu żre). Poza tym, to że coś ma napisane 2,2kW nie oznacza, że tyle ma (znam przypadek w starej kamienicy, gdzie z gniazdka można
Eksperyment ciekawy ale powtórz go odczytując zużycie z licznika, i najlepiej nie dla jednego pomiaru a dla całej serii. Pozwoli to zminimalizować błędy pomiarowe, kolejne odchylenia na + i na - zniosą się nawzajem.
Komentarze (7)
najlepsze
Zależność rezystancji od temperatury http://www.arczer.neostrada.pl/t048.htm
Eksperyment ciekawy ale powtórz go odczytując zużycie z licznika, i najlepiej nie dla jednego pomiaru a dla całej serii. Pozwoli to zminimalizować błędy pomiarowe, kolejne odchylenia na + i na - zniosą się nawzajem.