W skrócie: jak przyjdą mrozy, to może być lipa, bo mrozy to większe zużycie prądu w szczycie i jednocześnie znacznie większe ryzyko awarii. Jeśli nie będzie długotrwałych mrozów i poważnej awarii, to możemy spać spokojnie, blackoutów nie będzie.
@mnlf: Jak na wiosce mieszkasz to oprócz ciemności masz jeszcze zimno. W nowożytnych ogrzewaniach czy to gazowe czy na wegiel czy na co bys nie wymyślił jest potrzebny prad do napędzania pomp obiegowych itp. Mam akumulator 120 Ah na ta okazję + zasilanie oświetlenia awaryjnego, ale do tego mam tez agregat. Pare lat temu bywało że po intensywnych opadach śniegu nie było pradu przez parę dni.
Komentarze (7)
najlepsze
Jeśli nie będzie długotrwałych mrozów i poważnej awarii, to możemy spać spokojnie, blackoutów nie będzie.
Mam akumulator 120 Ah na ta okazję + zasilanie oświetlenia awaryjnego, ale do tego mam tez agregat. Pare lat temu bywało że po intensywnych opadach śniegu nie było pradu przez parę dni.