Kiedyś wrzuciłem na mikro, ale pasuje do edycji, więc...
Ludzie, co się dzisiaj #!$%@?ło to ja nie. Powiem od razu, że gdyby mi to ktoś opowiadał to nigdy bym w to nie uwierzył i będę was rozumiał mimo tego, że sam byłem jej uczestnikiem (co prawda na scenę wchodzę w finale, ale też jest zajebiście). Ogarnijcie motyw (może będziecie ode mnie lepsi, bo ja nie ogarniam do teraz). Idę sobie do chaty
ok ... to ja tylko taką historyjkę z czasów narzeczeństwa ... jestem starszy od żony o 6 lat. I opowiadam jej pewną historyjkę i kończę "Tak dobrze to pamiętam, jak by to było wczoraj ... a to było 6 lat temu". Ona po chwilowym namyśle "To dla mnie 12 lat temu". Do tej pory nie potrafię tego pojąć ... choć to było 15 lat temu (dla niej 21 lat).
@adinn: To, że nie wie takich rzeczy i takie podejście, że nie da sobie wytłumaczyć, są ze sobą ściśle związane - pierwsze wynika z drugiego. Będzie tylko gorzej, radziłbym ewakuację;)
Dawno temu rozmowa przy stole: Ktoś ze znajomych opowiada że przez wichurę nie mieli przez dwa dni prądu. A na to na szczęście już mój były #rozowypasek: -ojej, a światło mieliście? Mina wszystkich przy stole bezcenna #logikarozowychpaskow #truestory
Mój różowy stwierdził że jest gruby i musi zacząć się ruszać i tak w kółko od dłuższego czasu. Mówię wiec dobra zacznij biegać rób ćwiczenia w domu co cokolwiek. Ona ze nie bo w domu ćwiczyć nie będzie bo nie lubi cały czas ktoś jest a pyzatym nie ma miejsca ona by poszła na cross fit albo siłkę , wiec mówię głupia wymówka a różowy do mnie to chodź zaczniemy biegać razem
Poszliśmy do pizzeri. Różowa wymieniła z 10 składników, z którymi kategorycznie NIE będzie jadła pizzy, tak że w karcie została Margarita i jedna jedyna pizza (całkiem zresztą dobra). Więc zamówiliśmy tę dobrą. Przyszła, zabieramy się do jedzenia, patrze a ona wydłubuje kukurydze. Mówie jej: - przecież nie mówiłaś, że nie lubisz kukurydzy - nie lubię ale łatwiej się jej pozbyć
Słuchajcie tego : Z różowym i jej koleżanka wybraliśmy się do baru. Ja musiałem w niedziele iść do pracy to za dużo nie piłem. Różowy z koleżanka przecholowały z alkocholem i trzeba było się ewakułować do domu. W czasie drogi powrotnej rózowy stwierdził że spi u koleżanki a ja na to - jak tam chcecie to spijcie ale was odprowadzę. Idziemy oczywiście jak to piane laski ceregele na każdym rogu wygłupy itp..
@pcmn: Moja ma odwrotnie. Lubi pilotować. Po kilkudziesięciu zdaniach "Skręć tu" i kilkunastu minutach jazdy po mieście oraz moim potężnym fkurvie, na końcu stwierdza, że nie wie gdzie jesteśmy i że źle pojechałem... Po paru takich razach nie rozstaje się z GPSem.
Komentarze (795)
najlepsze
Ludzie, co się dzisiaj #!$%@?ło to ja nie. Powiem od razu, że gdyby mi to ktoś opowiadał to nigdy bym w to nie uwierzył i będę was rozumiał mimo tego, że sam byłem jej uczestnikiem (co prawda na scenę wchodzę w finale, ale też jest zajebiście). Ogarnijcie motyw (może będziecie ode mnie lepsi, bo ja nie ogarniam do teraz). Idę sobie do chaty
- Ej! Nie plusuj tego, ja tak nie robię!
( ͡° ʖ̯ ͡°)
#logikarozowychpaskow
1. Sierpień, noc, latajo perseidy skały oświecone. Rozmawiam z różowym i wyszło, że ona wciąż myśli, że to są spadające gwiazdy (╯︵╰,)
2. Wywiązała się rozmowa na temat pór roku i klimatu. W pewnym momencie różowy do mnie, że w zimie jest zimno bo jesteśmy
@adinn: Zobaczysz za parę lat. Później będzie jak na głównym memie "Możesz mrugać ciszej #!$%@??"
Ktoś ze znajomych opowiada że przez wichurę nie mieli przez dwa dni prądu.
A na to na szczęście już mój były #rozowypasek:
-ojej, a światło mieliście?
Mina wszystkich przy stole bezcenna
#logikarozowychpaskow #truestory
Ona ze nie bo w domu ćwiczyć nie będzie bo nie lubi cały czas ktoś jest a pyzatym nie ma miejsca ona by poszła na cross fit albo siłkę , wiec mówię głupia wymówka a różowy do mnie to chodź zaczniemy biegać razem
- przecież nie mówiłaś, że nie lubisz kukurydzy
- nie lubię ale łatwiej się jej pozbyć
#logikarozowychpaskow #truestory
@imie-email: Trochę #!$%@?
Z różowym i jej koleżanka wybraliśmy się do baru. Ja musiałem w niedziele iść do pracy to za dużo nie piłem. Różowy z koleżanka przecholowały z alkocholem i trzeba było się ewakułować do domu. W czasie drogi powrotnej rózowy stwierdził że spi u koleżanki a ja na to
- jak tam chcecie to spijcie ale was odprowadzę.
Idziemy oczywiście jak to piane laski ceregele na każdym rogu wygłupy itp..
- Tak.
Dołóż do tego pokazywanie lewoskrętu i mówienie "w prawo! w prawo!" a będziesz miał moją :]
-Zrobić ci kanapkę?? ( serio zrobię super kanaperki takie ze wszystkim..)
- nie nie dzięki dzięki
A potem robię sobie kanaperki drugi raz bo wiecie jak to jest.