To jest mniej więcej tak, jakbym miał się pocieszać, że dzisiaj żaden snajper nie trafił mnie w tył głowy. Co z tego, że inni mają gorzej od nas, skoro sytuacja w Polsce wciąż jest tragiczna?
Płaca minimalna - śmiechu warte. Potem się dziwią, że rośnie szara strefa. Jeśli pracodawca szuka jelenia do roboty za 99% minimalnego i takiego znajdzie, to co w tym złego? Dlaczego państwo mówi: to nieładnie - dołóż jeszcze ten 1 pkt procentowy albo spadaj na drzewo, nasz Urząd Pracy wypłaci temu panu zasiłek. Dlaczego płaca minimalna jest jednolita np. dla centrum Wawy i stolicy postPGRowego zadupia, gdzie różne są koszty życia? W efekcie
Komentarze (5)
najlepsze