Straż Miejska może wejść do mieszkania i sprawdzić czym pali się w piecu
Jest tu jakiś prawnik, który mógłby się wypowiedzieć na ten temat? Czy prezydent miasta może tak zmienić uprawnienia straży miejskiej, aby mogła ona wchodzić ludziom do domów i robić im kontrolę? Nie mówiąc już o tym, że za nie wpuszczenie ich do domu grozi się więzieniem...
kandi z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 99
Komentarze (99)
najlepsze
Zgroza!
Część ludzi - którzy mieszkają w dużych miastach być może w ogóle nie wie w czym polega problem.
Ja wyjaśnię: mój dom rodzinny znajduje się na wsi, obok mojego domu znajduje się ogródek i sad. Posiadam sąsiada który pali w piecu plastikowe butelki, ubrania i wiele innych rzeczy. Nie skutkuje zwrócenie sąsiadowi uwagi. Proponowaliśmy nawet, że będziemy mu
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Sopot-koncesje-niezgodnie-z-ustawa-ale-w-interesie-spolecznym-n36362.html
Gdybym ja nie musiał tym wszystkim oddychać, to nie miałbym nic przeciw temu, aby każdy palił czym chce i
"Ale to jest chore! d#!#@e podnoszą non-stop ceny paliwa do pieca centralnego, a potem się dziwią, że ludzia palą niewiadomo czym. Cena eko-groszku w Polsce w dniu dzisiejszym wynosi ok. 700 zł za tonę. W okresie grzewczym (3 miesiące) na dobrym piecu, ocieplanym domu o powierzchni użytkowej ok. 200mKw, instalacja grzewcza oparta o rurki miedziane oraz grzejniki aluminiowe, wychodzi ok. 4-5T opału. I wtedy jest naprawde ekologicznie. Ale
BTW już to widzę jak przychodzi SM czy inna Policja, a dumny Polak z pogrzebaczem w dłoni mówi im "wyp.....ć!" :)