No ciekawe czy sklep do oglądania zmieni się na sklep do kupowania, czyżby poszli po rozum do głowy. Uwielbiam ich promocje, które polegają na naklejaniu nalepek -20%, -50% a pani przy kasie musi zawsze jakieś gówno polecać.
@Bielun: polecanie czegoś przy kasie nie tylko mnie irytuje, wiele osób nie wie jak się wtedy zachować a część nawet nie potrafi odmówić. To nie jest taki standard tylko zmuszanie pracownika do robienia czegoś czego nie chce i wciskanie ludziom czegoś czego nie chcą.
@Qullion: Trochę mnie to dziwi bo według mnie zachowanie w takiej sytuacji jest oczywiste - interesuje mnie produkt to się zastanawiam i może kupuję, a jeśli nie interesuje to odmawiam. I nie nazwałbym tego wciskaniem na siłę bo nigdy jak odmówiłem nikt mi nie kazał tego kupować ani nie namawiał.
Komentarze (6)
najlepsze