Czy kobiety powinny dostawać wynagrodzenie za „siedzenie” w domu? - Oh!me...
![Czy kobiety powinny dostawać wynagrodzenie za „siedzenie” w domu? - Oh!me...](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_ms31r2ZWVRXH1iG2RcqH9d95uLfpgBwf,w300h194.jpg)
Dyskusje o tym, czy kobieta powinna otrzymywać wynagrodzenie za wykonywanie domowych obowiązków toczą się od dawna. Są tacy, którzy uważają, że utrzymanie domu, wychowanie dzieci, to naturalna funkcja matki, wpisana w jej życie, więc – bez przesady, dlaczego mamy za to płacić. Nie...
- #
- #
- #
- 16
Komentarze (16)
najlepsze
"Wstaje rano. (...) wstawia pranie, wyciąga ze zmywarki naczynia,ładuje te z kolacji. Sprząta kuchnie, podlewa kwiaty, przygotowuje śniadanie dla reszty domowników. Jeśli ma tylko małe dziecko, to omija ją przygotowanie kanapek do szkoły, czy dziecka do wyjścia do przedszkola.
(...) niczym ważnym nie zapomniała – bloku rysunkowym, dniu zabawki, czy książce. Ogarnia mieszkanie, podlewa kwiaty, odkurza. (...) możliwość zakupów po drodze, powrót do domu i
jak jakas baba ma wydajnosc slimaka na haju i potrzebuje 8miu godzin na odkurzenie to i do pracy sie nie nadaje
niestety argument z emeryturą ma również sens (zakładając, że cokolwiek takiego będzie istniało za x lat)
Ale podliczanie za podlewanie kwiatków, no tak ten, nie bardzo.
1.rozdawaj nie swoje pieniadze
2.mezczyzni ktorych kobiety nie pracuja przynosza mniej pieniedzy do domu
3.obsluga redystrybucji pieniedzy kosztuje
4.kobieta musi robic to co robila plus zaczac pracowac bo bida
5.lewacki bol dupy bo kobiety musza pracowac
6.???
7.profit
A odpowiadając na pytanie postawione w tytule znaleziska:
- kochanie, nie sprzataj dzis domu - nie potrzebuje tego (za towar nie zamowiony nie musimy placic)
- kochanie, nie gotuj dzis obiadu - sasiadka jest 25% tansza
- kochanie, spisz dzisiaj w drugim pokoju, kolezanka z pracy ma promocje.
i w koncu dochodzi do tego ze zone wypuszcza sie z piwnicy tylo gdy rodzina wpada z wizyta.
Tak, jeśli zapis o wynagrodzeniu wypłacanym przez jednego małżonka na rzecz drugiego znajdzie się w zawartym kontrakcie małżeńskim.
Tylko trzeba przestarzały kodeks rodzinny wywalić do śmieci i pozwolić ludziom tworzyć związki na ustalonych obopólnie zasadach.