Dyrektor szkoły dorwał zboczeńca, który molestował dziewczynki
Poniedziałek 28 września, 11.50. Po przerwie obiadowej w szkole nr 14 przy ul. Mościckiego w Gorzowie do pedagog Krzysisławy Ziski i psycholog Elżbiety Pień¬kowskiej przychodzi 10-letni uczeń Wojtek (wszystkie imiona dzieci są fikcyjne). - Mam dla was informację - mówi rezolutnie.
Martaal1 z- #
- #
- 60
- Odpowiedz
Komentarze (60)
najlepsze
Co za dramaturgia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Cieszy mnie to, tak powinno być - chyba każdy chciałby mieć pomocną i skuteczną policję, a każdy uczciwy glina chciałby mieć szacunek u obywateli.
Pedagog nazywa się Krzysisława
@blackdog: Imie pewnie zostało zmienione, a tak naprawdę nazywa się Domicella.
Mało prawdopodobna wersja: Dziewczynki szły przez garaże, a koleś akurat lał kiedy przechodziły koło niego, widział to ich kolega ze szkoły i zadziałała wyobraźnia i chęć wywołania gównoburzy.
Wiem, że taka wersja jest mało prawdopodobna, ale jest i dlatego gościa nie można za to skazać.
Ja, jako dzieciak, cały dzień biegałem po osiedlu. Owszem, mogło się zdarzyć, że jakiś zboczeniec da mi #!$%@? do potrzymania. To znaczy, że miałem siedzieć w domu albo nie wychodzić bez rodziców?
Alternatywą jest trzymanie dzieci na wybiegu 10x10.