Jak to się zaczęło?
4 lata temu urodziła nam się córeczka, przy wyjściu ze szpitala żonka dostała paczkę dla malucha i ankietę do wypełnienia, w której podała adres i telefon, na dziś jesteśmy przekonani że tą drogą trafiły do tej "firmy" dane żony
Minęły nam 3 lata błogiego spokoju,zeszłej zimy telefon do mojej żony z informacją że wygrała gdzieś tam ekskluzywną włoską bieliznę , żona jak to zaganiany #
rozowypasek przy dwójce dzieci, pora obiadowa, wygrałam to niech przyślą.
Po kilku dniach przychodzą z firmy T2C International LLC listem zwykłym majciochy, takie bazarowe za 5zł, oraz pismo że żona ma ponieść koszty wysyłki w kwocie 19.90, wraz z informacją że zapisała się na abonament i te majdy co jakiś czas będą przychodzić.
Poszukałem też trochę informacji w Internecie , znalazłem trochę informacji na
forum Inforu
w tym opis pozbycia się niechcianego abonamentu
Za pierwszą paczkę trzeba zapłacić oraz dobrze jest wysłać oświadczenie, że nie nie zgadzało się na żaden abonamet - rozmawiałem w tym z rzecznikiem praw konsumenta.
Napisaliśmy wypowiedzenie "abonamentu" , sprzeciw przeciwko przetwarzaniu danych osobowych oraz wpłaciliśmy te nieszczęsne 19.90 (kwit na wpłatę, potwierdzenie odbioru, oraz fotokopie wysłanych papierów mamy), działo się to 21-01-2015 od tego czasu nastała cisza... k!#$%#@ do zeszłej środy.
Przychodzi pismo z Ceron worldwide inkasso (inpost, zwykły list)
z informacją że T2C przekazało wierzytelność (
jaką wierzytelność skoro zapłaciliśmy za przesyłkę i wymówiliśmy abonament) "Ceron Worldwide Inkaso Limited" straszy żonę windykacją i twierdzi, ze firma od gaci już nie istnieje ale dług trzeba zapłacić w promocyjnej kwocie w stylu: zapłać tylko 44,90 zamiast 86,90 + odsetki do 14-10-2015. Oprócz tego w liście jest dołączone do wypełnienia oświadczenie o rozłożeniu długu na raty gdzie musi być podany adres i pesel ;) a adres zwrotny jest do paczkomatu Inpostu w Radomiu.
Dotyczy firm:
T2C International LLC, dawniej COK Imperia Corporation,
Ceron Worldwide Inkasso.
Sprawa jest dość głośna, sporo można o niej znaleźć w Internecie, a w zeszłym roku była przedstawiana w Interwencji w Polsacie
link
Nie zamierzamy nic płacić, natomiast założyliśmy sobie teczkę gdzie składamy sobie pisma od tej "firmy" i jej pochodnych, oraz wspomnianą wyżej kopię wypowiedzenia oraz potwierdzenie wpłaty na przyszłość gdyby sprawa się rozwinęła.
Przestrzegam też innych przed telefonicznym oszustwem na majtki i uważajcie z podawaniem danych osobowych za paczuszkę przy odbieraniu noworodka z porodówki.
Pozdrawiam, Sławek.
Komentarze (13)
najlepsze