Do niektórych specjalistów trzeba się zarejestrować 2-3miesiące przed wizytą, niektórzy dojeżdżają wiele kilometrów do niego, a często go nie ma lub skończył pracę chwilę wcześniej, a pacjenci niech się przerejestrują na za kilka tygodni. bo wielki Pan nie może zostać i przyjąć kilku pacjentów, za których tak czy siak dostaje pieniądze, i to jak widać przekłamuje rodzaj wizyt, aby dostać więcej kasy.
Po pierwsze - Intersta to Specjalista Chorób Wewnętrznych po 5-letniej specjalizacji i najcięższym egzaminie jaki w tym kraju w ogóle można zdawać.
Po drugie - tu nie chodzi o przyjęcie jednego pacjenta więcej. Pacjentów jest masa, można ich przyjmować do nocy a i tak przyjdzie kolejny. Godziny są ściśle określone i lekarz nie powienien przyjmować dodatkowych osób. Już teraz przyjmuje 2x więcej niż wolno, a i
Lekarze okradali NFZ?? hmm... Jak się nazywa złodziej który okrada złodzieja? Bo moim zdaniem NFZ to są dopiero złodzieje. Mój ojciec ma dość sporą firmę i jak to w Polsce podatków za niskich nie płacił. Kiedy pewnego razu zaczęły mu puchnąć oczy to co? Do okulisty z funduszu jakieś 5 miesięcy trzeba było czekać, a prywatnie na następny dzień. Więc jak można nazwać ,,coś" co pobiera pieniądze z czyjejś pensji i nie
A co, z ZUSEM też byś proces wygrał? To jest zgodne z prawem ale nie uczciwe. Dlatego to jest takie irytujące. I nie gadaj mi tu o Lepperze, bo to jest dopiero socjaluch. Ja nie gloryfikuje tutaj lekarzy tylko chciałem ukazać paradoks.
A czytałeś te umowy? Bo ja słyszałem że jak ktoś sie nie wywiązuje z umowy to się z takim w sądach proces wygrywa... łatwo anonimowo rzucać oskarżenia :) spokojnie możesz zostać rzecznikiem prasowym Lepera-on tez tylko pytał; co do kolejek to nie wiedziałeś że tatulo sponsoruje leczenie całej armii bezrobotnych? w tym kraju jak chcesz sie leczyc z ubezpieczenia to lepiej choruj do czerwca ;)
jestescie po prostu smieszni, smieszni i zalosni w oskarzeniach ktore kierujecie wobec lekarzy. jestem stunentka medycy, z lekarskiej rodziny i kiedy slysze/czytam komentarze "o tym jak lekarze biora pieniadze za nic nie robienie" i "brazne lekarska to o kant ch%$a potłuc" robi mi sie zal wszystkich tych, w tym mnie, ktorzy pracuja w dziennie w 3 przychodniach, zeby moc utrzyac rodzine, i leczyc potrzebujacych. a jezeli nie podoba wam sie czekanie w
Przyznaję Ci całkowitą rację. Krzykacze zarzucający lekarzom to, że ich okradają nie widzą drugiej strony, że często lekarz "naciąga" pewne d!$!#ne przepisy, aby takim roszczeniowcom zrobić dobrze, aby wykupili receptę taniej, lub mieli inną korzyść. Nikt nie zauważa, że to właśnie nfz, zus i cały aparat państwowy okrada zarówno obywateli, jak i tych lekarzy.
Co ma zrobić lekarz chcący uratować zagrożone życie dziecka, a idiotyczne przepisy mu tego zabraniają, bo jakiś
egotystka - nie bierz tego do siebie; w kazdej profesji i na kazdym forum zdarzaja się mendy...ale oprócz tego jest całe mnóstwo uczciwych ludzi ... a tym nieuczciwym trzeba WYKOPAC ku przestrodze, "zdrowych" i wesołych świat!!!
Powiem Ci szczerze, że złośliwie jestem za wprowadzeniem kas fiskalnych dla lekarzy. Uderzą one w niewielką, najlepiej sytuowaną grupę lekarzy, którzy łączą pracę w państwowym szpitalu z prywatnym gabinetem. To grupa, która skutecznie przez wiele lat sabotowała finansowy awans większości lekarzy.
Jak znam życie to NFZ ustalił sobie stawki wzięte z sufitu i mające zerowy związek z rzeczywistą ceną różnych zabiegów, leków, itd., więc lekarze kombinowali.
Lekarz to zawód jak zawód, znajdzie się szuja, znajdzie się porządny. Chociaż z artykułu rzeczywiście wynika, że tych pierwszych jest znacznie więcej :[
Na jednej polskiej, popularnej uczelni medycznej przeprowadzono sondę wśród studentów o oczekiwania finansowe dotyczące zarobków na początku kariery (tuż po zakończeniu studiów). Podawano różne kwoty, mniejsze, większe - średnia wyniosła 35 tysięcy miesięcznie.
I to co piszesz jest wg Ciebie minimalistycznym podejściem?
Ludzie pytani na szkoleniach ile według nich wynosi wysoka pensja, to mówili 5 tys. zł a duży dom to mieszkanie 70m^2
Dla większości polskiego społeczeństwa pensja 5 kzł to abstrakcja, której ogromu nie można sobie nawet wyobrazić, a kawalerka 30 m2 to wizja wpakowania się w kredyt na całe życie i niepewność każdego kolejnego dnia.
@mentis Masz rację. Ale ja na przykład jestem minimalistą i dobrze mi z tym. Za to wkurza mnie kiedy inni narzekają, jak im to w życiu ciężko, a mają zarobki powyżej średniej krajowej.
w takim systemie wszyscy by musieli być aniołami, żeby nie zagrabić w swoją stronę
no przecież to jest normalny odruch i nie oszukujmy się, przez nas wszystkich wykorzystywany, jeśli można coś zarobić, to się zarabia - a najłatwiej zarabia się na państwowym czyli niczyim, bo tutaj ta druga strona nie jest zainteresowana,
Komentarze (58)
najlepsze
Polska mentalność - jak najwięcej wziąć i jak najmniej dać od siebie.
Do niektórych specjalistów trzeba się zarejestrować 2-3miesiące przed wizytą, niektórzy dojeżdżają wiele kilometrów do niego, a często go nie ma lub skończył pracę chwilę wcześniej, a pacjenci niech się przerejestrują na za kilka tygodni. bo wielki Pan nie może zostać i przyjąć kilku pacjentów, za których tak czy siak dostaje pieniądze, i to jak widać przekłamuje rodzaj wizyt, aby dostać więcej kasy.
No rzeczywiście, świetne podejście.
Po pierwsze - Intersta to Specjalista Chorób Wewnętrznych po 5-letniej specjalizacji i najcięższym egzaminie jaki w tym kraju w ogóle można zdawać.
Po drugie - tu nie chodzi o przyjęcie jednego pacjenta więcej. Pacjentów jest masa, można ich przyjmować do nocy a i tak przyjdzie kolejny. Godziny są ściśle określone i lekarz nie powienien przyjmować dodatkowych osób. Już teraz przyjmuje 2x więcej niż wolno, a i
Przyznaję Ci całkowitą rację. Krzykacze zarzucający lekarzom to, że ich okradają nie widzą drugiej strony, że często lekarz "naciąga" pewne d!$!#ne przepisy, aby takim roszczeniowcom zrobić dobrze, aby wykupili receptę taniej, lub mieli inną korzyść. Nikt nie zauważa, że to właśnie nfz, zus i cały aparat państwowy okrada zarówno obywateli, jak i tych lekarzy.
Co ma zrobić lekarz chcący uratować zagrożone życie dziecka, a idiotyczne przepisy mu tego zabraniają, bo jakiś
Jaki z tego morał?
I to co piszesz jest wg Ciebie minimalistycznym podejściem?
Ludzie pytani na szkoleniach ile według nich wynosi wysoka pensja, to mówili 5 tys. zł a duży dom to mieszkanie 70m^2
Dla większości polskiego społeczeństwa pensja 5 kzł to abstrakcja, której ogromu nie można sobie nawet wyobrazić, a kawalerka 30 m2 to wizja wpakowania się w kredyt na całe życie i niepewność każdego kolejnego dnia.
przecież to jest oczywiste jak dwa i dwa = cztery
w takim systemie wszyscy by musieli być aniołami, żeby nie zagrabić w swoją stronę
no przecież to jest normalny odruch i nie oszukujmy się, przez nas wszystkich wykorzystywany, jeśli można coś zarobić, to się zarabia - a najłatwiej zarabia się na państwowym czyli niczyim, bo tutaj ta druga strona nie jest zainteresowana,