Absurdy w szkolnych stołówkach: Uczniowie przychodzą z własną solą.
Od 1 września uczniowie i ich rodzice narzekają na niesmaczne obiady w stołówkach. To efekt drastycznego ograniczenia możliwości stosowania tej przyprawy. Być może to się zmieni.
kasza332 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 12
Komentarze (12)
najlepsze
to na stołówkach było prosto i smacznie, baby które przygotowywały jedzenie były zwykłymi wiejskimi gospodyniami domowymi -aczkolwiek miały też doświadczenie w garmażerii weselnej-, a żarcie jakie nam serwowano nie różniło sie niczym od tego które dostawało sie w domu. bez żadnych kuźwa diet, bezglutenów, wegetariańskiego #!$%@?, wyliczania ilości soli w soli.
sklepik szkolny to samo- masa czipsów, napoi gazowanych, mordoklejek, drożdżówek- tony cukru.
nikt nie narzekał, każdy był
Złotówka za gram.
Hasło: "Puk, puk puk, puk"
Wkurzyła mnie natomiast forma Twojego komentarza. Kompletnie nie znasz się na rzeczy, nie wiesz o co chodzi, a
Nigdzie nie pisałem o nadmiernym spożywaniu, wiec nie manipuluj.