kompletny bezsens. Trwa to dłużej, kupa elektroniki, która tylko zwiększa cenę i szansę na #!$%@? czegoś. Po za tym nawet taki system może spowodować stłuczkę, załóżmy, że czujniczek nawali i już wjeżdza w ogrodzenie. Ale najwazniejsze - rozleniwia ludzi i oducza ich myślenia, uwagi, koncentracji i umiejętności. Jednym zdaniem - kolejne gadżety z dupy nic nie wnoszące.
@lerner: masz racje ale są rzeczy fundamentalne. Każdy matematyk oprócz tego, że korzysta z kalkulatora lub oprogramowania umie to wyliczyć ręcznie a przynajmniej powinien umiec. Tu chodzi tylko o przyspieszenie i pominięcie czegoś co jest oczywiste. Np. nikt nie wylicza liczby PI bo wszyscy wiedzą ile wynosi i po prostu ją podstawiamy. Nikt nie wytacza wzoru na pole koła tylko go stosujemy. Automatyczne parkowanie samochodu nie dość, że nic nie wnosi
Wyobrażacie sobie taką sytuację na parkingu w jakiejś galerii handlowej? Taki Janusz wysiada z samochodu, szuka kluczyka w kieszeni, zastanawia się jakby go obsłużyć, wjeżdża powoli, a ty czekaj jak ten #!$%@? na weselu aż się przejazd zwolni :D
Trochę lipa bo ten system w BMW umożliwia tylko jazdę do przodu i tyłu na maksymalnie długość auta. O wiele ciekawiej może prezentować się podobny system w nowym Mercedesie E bo ten ma pozwolić na większą swobodę sterowania, łącznie ze skręcaniem.
Mnie niepokoi jedna rzecz. Nowoczesne samochody wyższych klas oferują coraz to ciekawsze funkcje, które nie są już zwykłą "nakładką", jak kiedyś radio, elektryka, klima itd., ale ingerują w kluczowe podzespoły samochodu. Skoro można sterować samochodem z zewnątrz, zmieniać ustawienia za pomocą smartfona, albo korzystać z internetu, to samo nasuwa się następujące pytanie: co jeśli jakiś śmieszek spróbuje z zewnątrz przejąć zupełną kontrolę nad takim samochodem np. podczas jazdy, albo po prostu go
@Quattroporte93: odpowiedz jest bardzo prosta Panie kolego. Jezeli zrobi to podczas jazdy to moze doprowdzic do wypadku albo go poprostu ukradnie ;)
Z drugiej strony podejrzewam ze zrobienie takich zabezpieczen ktorych przelemanie bedzie nieoplacalne nie jest czarna magia. Chodzi o to ze jak do tego zeby przelamac zabezpoieczenie bedziesz potrzebowal superkomputera i hakera geniusza to nie bedzie ci sie oplacalo go krasc bo kupisz sobie nowy za mniejsza cene.
Dla mnie taki system byłby bombowy jak np. kliknąłbym guzik i auto samo szukałoby miejsca, aż jakieś się zwolni. Ja wtedy szybko do roboty/marketu/kina myk, a auto 'poluje na wolne miejsce'. Wiem, że to odległe marzenie, ale to miałoby sens...
Komentarze (220)
najlepsze
@monarchista: to samo mówiono kiedy samochody wypierały konie.
Już to widzę... dżdżysty dzień i mokry paluch na ekranie sterowania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Skoro można sterować samochodem z zewnątrz, zmieniać ustawienia za pomocą smartfona, albo korzystać z internetu, to samo nasuwa się następujące pytanie: co jeśli jakiś śmieszek spróbuje z zewnątrz przejąć zupełną kontrolę nad takim samochodem np. podczas jazdy, albo po prostu go
Z drugiej strony podejrzewam ze zrobienie takich zabezpieczen ktorych przelemanie bedzie nieoplacalne nie jest czarna magia. Chodzi o to ze jak do tego zeby przelamac zabezpoieczenie bedziesz potrzebowal superkomputera i hakera geniusza to nie bedzie ci sie oplacalo go krasc bo kupisz sobie nowy za mniejsza cene.