Myślicie, że wydaje nam się, że obecne klocki LEGO nie są fajne, bo są inne niż nasze z lat młodości, czy rzeczywiście są gorsze?
[HISTORIA ŻYCIA] Ja pamiętam, że tata, jak poszedł ze mną do Pewexu (mało ogarniałem za młody byłem) powiedział, że mam uzbieranego dolara i mam coś znaleźć dla siebie, oczywiście było za mało, ale dołożył mi do pierwszych.
Od tej pory wszystkie urodziny komunie i bierzmowanie itp.
Czy ja wiem? Kiedyś byłem pasjonatem i do tej pory mam raczej ponadprzeciętną ilość klocków. Od lat nie miałem okazji ich użyć... ale z chęcią bym to zrobił! Naprawdę! 18-tki już nie mam i w wieku 18 lat już od jakiegoś czasu nie kupowałem LEGO, ale nie widzę w tym nic złego. Gdybym teraz znalazł na to czas... Może i trochę się boję, że nie wszyscy znajomi od razu by
Łza mi się w oku zakręciła... Te wspomnienia, te czasy... Zawsze uwielbiałem Lego i mam je do tej pory schowane w piwnicy. Chyba je zostawię dla swoich dzieci, bo teraz już nie ma w sklepach takich, jakimi ja się miałem okazję bawić. Zresztą, chyba je w końcu wyciągnę i sam się pobawię :)
Swego czasu dorabiałam jako niania dla dwóch chłopczyków. Była to dość nudna robota do czasu aż szkraby nie wytargały z szafy skrzynki z klockami lego. Bawiłam się jak 5cio letnie dziecko z nimi w to kto zrobi lepszy samochodzik :D
Widzieliście te klocki z 2009-2010? Niewiele tam do budowania, a i z kreatywnością niewiele mają wspólnego. Jutro ruszam do piwnicy po mój stary, porysowany castle. :D
Dobra, a ilu z Was zrobiło z LEGO kierownicę do PlayStation 1 ;]? 'Obudowywałem' pada masą klocków a przekładnia połączona z kierownicą poruszała gałkę analogową w lewo/prawo. Gaz sprzężony był przy pomocy nitki z przyciskiem (X). Nigdy nie udało mi się skonstruować stabilnej przekładni skrzyni biegów :(. Eh... To były czasy :.
Ja się czuje gorszy, bo nie miałem lego wcale. W ogóle to u mnie się nie przelewało, ale pamiętam że raz rodzice kupili mi ołowianego misia przytulaka, bo wszystkie inne zabawki niszczyłem z uporem maniaka. Tylko chyba było w tym drugie dno, bo jak był w lecie przeciąg to tata odczepial mu łapki i główkę i przywiązywał do zasłon i firanek żeby wiatr nimi nie motal.. Cóż, nie miałem wiele ale przynajmniej
Fajne w lego było to, że było dla wszystkich dzieci.
Jak byłam bobasem to miałam duplo, potem przerzuciłam się na Bellville (ach ta zazdrość, gdy przyjaciółka dostała szpital dla dzieci a ja nie, a potem ta radość gdy się okazało, że mi je Mikołaj przyniósł pod choinkę ;_;). Ale potem przerzucili się na księżniczki i inne bajki i to już przestało być takie fajne :/
Kiedy zobaczyłem moje klocki (do dzisiaj je mam hehe) to przypomniała mi się cała radość z ich otrzymania i atmosfera towarzysząca zabawie nimi... Moim zdaniem jest to najlepsza z zabawek jakie dotąd spotkałem, bo chyba najlepiej stymuluje rozwój umysłu. Przed chwilą oglądałem ten film o pedofilach/ prostytucji wśród nieletnich- patologii i zdałem sobie sprawę, jak bardzo nie doceniam własnego dzieciństwa, bo nie każdy takie ma...
a ja siedziałem w tym tyle lat że niestety powiem że TO JAKAŚ NIEPRAWDA JEST! albo się roczniki nie zgadzają albo na różne kraje były różne zestawy bo wszystko wygląda jakby ktoś się machnął o 10 lat - klocki '92 wygladaja na duzo starsze, na dodatek malo zestawow sie zgadza
i co dziwne duza czesc pierwszy raz na oczy widze a to niemozliwe..
Ja nie mogłem się doszukać mojego najlepszego zestawu - ciężarówki/śmieciarki Technic z programatorem na kody kreskowe :. A powinna się łapać na roczniki 2000-2004 :(.
Kiedyś to były czasy. Jeden głupi, darmowy katalog gwarantował godziny rozrywki, planowania co by się chciało mieć itd., a nawet byle jaki, mały zestaw był czymś wspaniałym.
Mam także pewne smutne spostrzeżenie. Jakiś czas temu byłem u znajomych, których syn ma sporo nowych klocków Lego. Patrzę, patrzę, a tam na półkach poskładane
10-20zł? Gdzie? Ja pamiętam pierwsze lego, kupione na wystawie Lego w Poznaniu. Kosztowały chyba z 500 tysięcy ówczesnych złotych, co przy średnich zarobkach na poziomie 3mln było niezłym wydatkiem dla rodziców.
Racja. Np. jest ostatnio w sklepach taki zestaw legocity - TIR z lawetą a na niej śmigłowiec i motocykl (z resztą, to ten: http://www.1000steine.com/brickset/images/7686-1.jpg ). Dawniej laweta byłaby złożona normalnie - z długich, płaskich klocków + elementy podwozia i zaczepu. Teraz, chyba żeby się dzieci nie spociły przy składaniu, jest to jeden element! Od jakiegoś czasu zaczęli dodawać multum elementów, które nie dają się kreatywnie wykorzystać (w tym samym zestawie jest ogon
Komentarze (175)
najlepsze
Zapętliłem się ;/
Niesamowite, to był kiedyś cały świat z jednej paczki dawało się zrobić wszystko! A 2-3 zestawy to już było królestwo. Miałem ten podnośnik http://www.brickset.com/detail/?Set=8835-1 i jeszcze kilka mniejszych zestawów i zawsze budowałem z nich mój zestaw marzeń: http://www.brickset.com/detail/?Set=8865-1
Nic dziwnego. W końcu miałem podróbki.
[HISTORIA ŻYCIA] Ja pamiętam, że tata, jak poszedł ze mną do Pewexu (mało ogarniałem za młody byłem) powiedział, że mam uzbieranego dolara i mam coś znaleźć dla siebie, oczywiście było za mało, ale dołożył mi do pierwszych.
Od tej pory wszystkie urodziny komunie i bierzmowanie itp.
Najbardziej się
Czy ja wiem? Kiedyś byłem pasjonatem i do tej pory mam raczej ponadprzeciętną ilość klocków. Od lat nie miałem okazji ich użyć... ale z chęcią bym to zrobił! Naprawdę! 18-tki już nie mam i w wieku 18 lat już od jakiegoś czasu nie kupowałem LEGO, ale nie widzę w tym nic złego. Gdybym teraz znalazł na to czas... Może i trochę się boję, że nie wszyscy znajomi od razu by
I niech mi ktoś spróbuje powiedzieć że Legą są dla dzieci!
świetna sprawa.
Przypomniałem sobie, jaki wściekły na siebie byłem, jak zgubiłem rzadką cześć.
Jak ja kochałem te cholerne LEGO. Kupowałem je za własną tygodniówkę w pobliskim PEWEXie, pamiętaćie PEWEX? Gdzie ta marka?
Teraz już nie ma takich marzeń.
www.bricklink.com
Są również galerie, głównie AFOLi (Adult Fan Of Lego):
www.brickshelf.com
I user groupy fanów Lego:
http://www.lugnet.com/
Polska wersja tych grup:
http://www.lugpol.pl/
Ot taki zestaw linków, jakby ktoś chciał wrócić do klocków z dzieciństwa ;)
http://www.brickshelf.com/cgi-bin/gallery.cgi?i=4237998
Jak byłam bobasem to miałam duplo, potem przerzuciłam się na Bellville (ach ta zazdrość, gdy przyjaciółka dostała szpital dla dzieci a ja nie, a potem ta radość gdy się okazało, że mi je Mikołaj przyniósł pod choinkę ;_;). Ale potem przerzucili się na księżniczki i inne bajki i to już przestało być takie fajne :/
Z kolei moi bracia mieli całe tony
i co dziwne duza czesc pierwszy raz na oczy widze a to niemozliwe..
http://www.brickset.com/detail/?Set=1679-1
a moja siostra to:
http://www.brickset.com/detail/?Set=1676-1
Zdaję się, że kupowane w Peweksie, ale już po roku '89
Pamiętam też swoje pierwsze Lego Technic. Widłowy wózek. Miałem wtedy jakoś 6 lat i szarpałem się żeby go ułożyć dobrych kilka wieczorów.
http://www.brickset.com/detail/?Set=8835-1
Mam także pewne smutne spostrzeżenie. Jakiś czas temu byłem u znajomych, których syn ma sporo nowych klocków Lego. Patrzę, patrzę, a tam na półkach poskładane
http://www.brickset.com/detail/?Set=6405-1
http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=380162275824
http://www.wykop.pl/link/273581/znajdz-swoj-pierwszy-zestaw-lego-czesc-druga
Te piękne czasy już nie wrócą :(
Niestety ewolucja designu LEGO idzie moim zdaniem w złym kierunku, chyba że jestem zbytnim konserwatystą :P
http://img197.imageshack.us/i/dsc05769a.jpg/
świetna strona!
http://www.1000steine.com/brickset/images/6594-1.jpg
http://www.peeron.com/inv/sets/365-1?showpic=7099
Kto ma starsze ?
PS
http://www.brickset.com/detail/?Set=365-1
Ludką się nawet nogi nie zginały, nie mówiąc już o rękach, to było coś :D
http://www.wykop.pl/ramka/239454/katalogi-klockow-lego-1958-2009