Przeżyłem to sam, potwierdzam że było gorąco. Moja córka wtedy 5 letnia, zobaczyła mnie z daleka i zaczęła do mnie biec ile fabryka dała. Miała sandałki na nogach wiec ja też do niej przyspieszyłem jak bym coś wyczuł. Na jakies 70cm przede mną potknela się i poleciała jak długa... Prosto w moje ręce. Do chodnika miała od czubka nosa 5 cm. Złapałem ją dwoma rękoma łapiąc dłońmi jej kolana (położyła mi się
Komentarze (48)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora