03/06/2105 za cenę 1290 zł kupiłem nowy telefon Samsung Galaxy Nexus
Dosyć szybko pojawiły się z nim problemy (NFC nie działało) ale jako że zgubiłem dowód zakupu to nie oddałem do naprawy na gwarancji. Moja wina więc trudno się Samsunga czepiać.
Niestety dosyć szybko bateria przestała działać jak należy więc postanowiłem kupić nową. Zacząłem chodzić po sklepach ale nigdzie nie mieli. Byłem dwa razy w serwisie ale stwierdzili że nie mają takiej i zamówią dla mnie. Zostawiłem numer telefonu i czekałem na kontakt. Nigdy się nie skontaktowano w tej sprawie. Bateria była w coraz gorszym stanie. Któregoś dnia zwiększyła swoją grubość dwukrotnie i przestała działać. Szczęście że nie skończyło się to gorzej. Wtedy skontaktowałem się po raz trzeci z serwisem i tez mieli oddzwonić ale jakoś nie oddzwonili.
Gdyby chodziło tylko o to było by to zwykłe wylewanie żali, ale ostatnio wydawało mi się że podejście do klienta się zmieniło więc napisałem n FB do Samsung Polska:
Pisałem co się działo w serwisie jednak znowu mnie odsyłają do serwisu jak ileś sklepów. A że serwis mnie olewa to... W rozmowie jest jeden błąd bo po baterie zgłaszałem się 3 razy. Tak długo jak sprawa dotyczy najnowszych modeli telefonów tak długo jest ok, ale jak ktoś ma problem ze starszym modelem to jego problem. Szkoda.
Teraz powstaje pytanie jaki to ma związek z akcjami marketingowymi i czemu twierdzę że to pic na wodę.
Porównajcie sobie moją konwersację z firmą Samsung z tak reklamowanymi ostatnio rozmowami. Trudno nie zadać sobie pytania czy takie rozmowy nie zostały specjalnie spreparowane w celu przyciągnięcia klientów. Czy naprawdę ułatwienie zakupi baterii do telefonu to coś tak strasznego? A może to ja mam zbyt wysokie wymagania?
Wiele jeszcze czasu upłynie zanim obsługa klientów w Polsce dorówna USA czy Japonii. Szkoda.
Komentarze (3)
najlepsze
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=Samsung+galaxy+nexus+bateria&bmatch=engagement-v6-promo-sm-sqm-dyn-kpr-v2-uni-1-2-0820
"Po co się spinasz"
"To jest student który..."
Jakby nie patrzeć reprezentują firmę a wpis powstał by pokazać że te wrzutki to pic na wodę. Ostatnio pewnie trafiłeś jak to ładnie zaproponowali pożyczkę samochodu. Ja nie oczekiwałem że poniosą jakieś koszty ale zwykłej pomocy w kupnie baterii.
Byłem w serwisie i obiecywali mi że takową sprowadzą. Czy uważasz że takie podejście jest odpowiednie?