@Borki: Też się śmiałem dopóki żona nie wróciła kiedyś ze stacji, z krzykiem że samochodu nie da się zatankować, podobno razem z pracownikiem stacji przez 15 minut próbowali otworzyć wlew bez powodzenia. Okazało się że wajcha od otwierania schowała się pod przesuniętym dywanikiem.
Nie wiem czy wiecie ale na wschodzie przed tankowaniem trzeba najpierw zostawić depozyt na stacji. Babka mogła się pomylić i podać zły numer dystrybutora. W takim wypadku logiczne było ,że chciała skorzystać z tego gdzie miała zapłacony depozyt.
@Seraphiel: Najprawdopodobniej nie wpadła na to ,że może podjechać tyłem pod ten drugi. Bo wlew z prawej to się nie dało :D Czasami takie szablonowe myślenie powoduje wielkie problemy w życiu.
Moim zdaniem nie chodzi o to, że wzięła z drugiej strony. Raczej chodzi o to, że ona nie widzi, że tankuje. Patrzy na nie ten licznik z dystrybutora bo rurkę wzięła z drugiej strony i się zastanawia dlaczego licznik nie ruszył...
@paulerik: Rozumiem, że do tankowania tak jak do wymienionych przez Ciebie informacji potrzeba być więcej niż ogarnietym człowiekiem w konkretnej dziedzinie. #!$%@? głupoty Panie Bordo.
@Falcon: Wszystko jedno - co ona robi z tym wężem w pierwszych sekundach? ( ͡°͜ʖ͡°) Jakby nie było, jedna wygląda na głupszą i bardziej nieporadną od drugiej.
@daro2822: Jakkolwiek feminizm jest idiotyczny i w swej "pozytywnej dyskryminacji" zasługuje na potępienie i wszelki wstyd, tak reagowanie w ten sposób na idiotyzm feminizmu jest analogiem pozytywnej dyskryminacji a stąd już tylko krok do bycia idiotą. Stąpasz po kruchym lodzie!
Proponowałbym nie zniżać się do tego poziomu. Wiem, że sobie żartujesz, ale potencjalnie będzie to dla kogoś obraźliwe... A jak wiemy nic nie może być dla nikogo obraźliwe! Wszystkie krawędzie mają
@Falcon: ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■ Czyli analogicznie: o ile opowiadanie sobie dowcipów jest idiotyczne, śmianie się z nich to czysta głupota - Twoje słowa cumplu...
A'propos opisu - przypomniała mi się rozmowa telefoniczna mojego współpracownika z małżonką. Żona zadzwoniła do niego, jak sie potem dowiedziałem, żeby mu obwieścić, że właśnie cofała samochodem, a ta brama, ona tyle razy mówiła, że ona się źle otwiera, nie do końca, czy tam za wolno, mówiła, a on nic z tym nie zrobił no i teraz ma za swoje, cofając wjechała w tą bramę i cały tył samochodu skasowany, a brama
Komentarze (148)
najlepsze
Moim zdaniem nie chodzi o to, że wzięła z drugiej strony. Raczej chodzi o to, że ona nie widzi, że tankuje. Patrzy na nie ten licznik z dystrybutora bo rurkę wzięła z drugiej strony i się zastanawia dlaczego licznik nie ruszył...
- Tankujemy za darmo.
Proponowałbym nie zniżać się do tego poziomu. Wiem, że sobie żartujesz, ale potencjalnie będzie to dla kogoś obraźliwe... A jak wiemy nic nie może być dla nikogo obraźliwe! Wszystkie krawędzie mają
( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■
Czyli analogicznie: o ile opowiadanie sobie dowcipów jest idiotyczne, śmianie się z nich to czysta głupota - Twoje słowa cumplu...
do oburzenia mi daleko ( ͡° ͜ʖ ͡°)