Ogladalem film czekajac na jakis detal ktory podwazal by wnioski ale, takiego nie bylo :) Jednak oczywiscie brakuje jakichkolwiek solidnych pomiarow. Dla przeciwnikow dodam ze owszem, jako latarka to slaby pomysl ale w dzisiejszych czasach sa rozne fajne uklady scalone ktore, potrzebuja mikro amperow do dzialania. W polaczeniu z wydajna przetwornica moznaby zrobic ciekawy projekt. A moze pokusic sie o proznie, dostosowanie breloczka i czerpanie pradu wprost z rozpadu beta (tryt w
@surikatga: Uzyskał zmianę napięcia z 0.14V do 0.85V na 10F w ciągu 3h, co daje prąd średni ~0.6mA. To dużo jak na fotoogniwo polikrystaliczne i słabe źródło światła. Obawiam się, że ta czarna taśma izolacyjna nie jest do końca nieprzezroczysta (zwłaszcza w podczerwieni) i że istotnym źródłem energii było oświetlenie zewnętrzne. Warto by było zrobić pomiar napięcia i prądu zwarciowego ogniwa starannie zaciemnionego (np. zamkniętego w metalowej puszce).
Jak rozumiem energia pochodzi tutaj z rozpadu Trytu do Helu, który jest zamknięty w plastikowym wisiorku, tak? A co z promieniowaniem?
Edzia- doczytałem w necie, elektrony z rozpadu mają podobno tak małą energię, że nie mogą spenetrować niczego. Światło pochodzi z reakcji elektronów z powierzchnią tego walca plastikowego, która jest pokryta fosforem.
Komentarze (11)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Alternatywa:
Przecież pisałem że to rozwiązanie ma bardzo małą sprawność.
Zawsze można ją poprawić dokładając ogniw i modernizując elektronikę. Przypominam że są miejsca gdzie elektronika musi działać i nie masz do niej łatwego dostępu żeby ściskać pompkę.
http://www.citylabs.net/index.php?option=com_wrapper&view=wrapper&Itemid=25
Gaśnie po kilku sekundach
Dla przeciwnikow dodam ze owszem, jako latarka to slaby pomysl ale w dzisiejszych czasach sa rozne fajne uklady scalone ktore, potrzebuja mikro amperow do dzialania. W polaczeniu z wydajna przetwornica moznaby zrobic ciekawy projekt.
A moze pokusic sie o proznie, dostosowanie breloczka i czerpanie pradu wprost z rozpadu beta (tryt w
Patenty można olać jeśli robi się coś na własny użytek :)
Zresztą ten panent na ogniwo był chyba tylko w USA i chyba juz wygasł ponad 10 lat temu.
Tu ogniwo komercyjne
http://www.citylabs.net/index.php?option=com_wrapper&view=wrapper&Itemid=25
Edzia- doczytałem w necie, elektrony z rozpadu mają podobno tak małą energię, że nie mogą spenetrować niczego. Światło pochodzi z reakcji elektronów z powierzchnią tego walca plastikowego, która jest pokryta fosforem.
Idąc tym tokiem myślenia, małe panele też są nieopłacalne. Lepiej kupić akumulatorek w kiosku ;)
#logika