Te palce prawdopodobnie przesuwają zasłonę na cyfrowej matrycy, ewentualnie na kliszy jeśli to był analog. Widać taką malutką szparkę przesuwającą się wzdłuż ekranu, za którą jest element przetwarzający światło.
Zawsze myślałem, że najpierw ustawiają się listki przysłony, a dopiero później dźwiga się lustro.. Coś takiego, gołym okiem można zobaczyć w starych Zenitach itp:) Wystarczy ustawić długi czas naświetlania i nie potrzeba kamery poklatkowej:)
migawka szczelinowa jest raczej standardem. Ta szczelina jest tu bardzo wąska, ponieważ jest bardzo krótki czas naświetlania ustawiony (1/4000s). Jeżeli byłby to czas 1/1000 to szczelina byłaby 4 razy szersza. A przy czasie 30sekund, to najpierw zjeżdża dolna kurtyna, po 30 sekundach druga kurtyna migawki. W ten sposób każdy piksel jest naświetlany przez odpowiednio długi czas... ale.... przy krótkich czasach nie każdy piksel jest naświetlany w tym samym momencie. Efekt jest taki,
Dokładnie ósma sekunda filmu - ta szczelina, która się przesuwa w dół (w prawym okienku) - to tam, pod nią jest matryca. Dlatego nazywa się to migawka szczelinowa. A w momencie kiedy jest odsłaniania matryca/błona filmu musi być przymknięta przesłona, chyba, że zdecydujesz inaczej (ale tu jest f/16)
Komentarze (34)
najlepsze
Zmyślny mechanizm. :D