Sklepy skubią nas na reklamówkach

Hasła "ekologia" i "troska o środowisko" to doskonały chwyt marketingowy, dzięki któremu można zrobić świetny biznes - przykład na to dały sieci handlowe, które przed ponad rokiem jedna za drugą, jakby umówione, zaczęły wprowadzać odpłatność za foliowe torebki.

[zdunek89]

hasełka o ekologii zawsze były sposobem na zarabianie, globalne ocieplenie, reklamówki biodegradowalne i inne...

[jo12]

A kiedys było chyba takie prawo, że sprzedawca miało obowiazek zapewnic nieodpłatnie opkowanie.

[S.....u]

Pamiętam jak dawno temu wprowadzono przepis o obowiązku sprzedawcy sklepu samoobsługowego polegającym na dostarczeniu bezpłatnej torby. Był wtedy o to wielki hałas. Przez długi czas obowiązek ten był wykonywany lepiej lub gorzej ale był (zwykle były to cieniutkie torebki foliowe). Nikt ze sprzedawców już się nie zastanawiał czy jest taki przepis i gdzie go szukać, bo wszyscy wiedzieli że jest, aż tu nagle w 2009 roku, kilku sprzedawców i "ekologów" poddało w wątpliwość istnienie takiego przepisu. Wielu sprzedawców twierdzi uparcie że przepisu takiego nie ma i nie mają obowiązku dostarczać bezpłatnych reklamówek. Mogą co najwyżej sprzedawać eko-torby. Dziwne to, bo dotychczas takie torby dawali bezpłatnie, wierząc w istnienie tego przepisu.

Zadałem sobie trochę trudu i postanowiłem odnaleźć zaginiony przepis.

Odnalazłem:

Rozporządzenie

[janstar]

Wysłałem właśnie maile do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w tej sprawie, ciekawe jaka będzie ich odpowiedź...

[b.....r]

Tak jak krzystar reklamowki wykorzystuje jako worki na smieci, a zakupy robie tylko i wylacznie w Tesco wlasnie ze wzgledu na darmowe reklamowki. Nie obchodzi mnie juz cena 15 produktow ktore kupie po 10gr drozej, ale jakze wk%%%iajace jest mowienie kasjerce po przeliczeniu wszystkich zakupow: "POPROSZĘ JESZCZE REKLAMOWECZKĘ" :[:[:[

[edit] az zaraz wejde na strone tesco i wysle im maila, ze bardzo sobie ich chwale za te nie wk%%%iajace reklamowki [/edit]

[jakubl]

Dokladnie tak samo zawsze robie. Niestety, nie zawsze robie zakupy w tesco, do noszenia ze soba toreb jakos ni cholery nie moge sie przyzwyczaic, wiec zawsze albo musze placic albo niesc zakupy w garsci/upchane po kieszeniach, co do wygodnych nie nalezy.

Gdy torebki byly bezplatne, to bralem ich tyle ile potrzebowalem i nie rzucalem ani na trawnik, ani nigdzie bez sensu - uzywalem jako torby na smieci, zamiast kupowac worki. Teraz jak jestem w tesco, to biore tych toreb ile wlezie, wrecz pakuje po jednym produkcie do torby, by tych workow starczylo na wszystkie smieci.

Srodowisko na tym nic nie zyskalo - ile toreb zuzywalem, tyle zuzywam. Trace ja, bo sie ciagle wk%%%iam i traca inne sklepy, w ktorych kupuje jak najmniej. Zdarzylo mi sie pare razy nawet odlozyc produkty z wozka, jak nie byly mi jakos pilnie potrzebne. Nie bede kupowal toreb tylko po to zeby sie zabrac, poczekam do konca tygodnia kiedy pojade do tesco na wieksze zakupy. I nie zauwazylem, by przez te darmowe torby bylo drozej niz w innych sklepach.

W

[Radikesz]

@jakubl No właśnie lepsze Tesco niż Carrefour :)

[b.....q]

witam, czy wy nie widzicie, ze plastik to zbawienie? skoro rozklada sie dlugo, skoro mozna wyprodukowac bardzo grube torby, ktore wytrzymaja spore ciezary, to dlaczego tego nie robia?? prawdziwe dbanie o srodowisko, to nie byle jaki zielony znaczek, to dobra polityka

dlaczego nie ma butelek zwrotnych na napoje (nie mowie o piwie)?

dlaczego nie produkuje sie grubych toreb plastikowych ktore beda sluzyc latami i jak sie porwia to mozna je zgrzac na nowo?

ochrona

[vldc]

@maddox84

Kiedyś niektóre plastikowe (afair pepsi 1,5l itp.) były zwrotne. Jakieś 15 lat temu ;)

[maddox84]

dlaczego nie ma butelek zwrotnych na napoje (nie mowie o piwie)?

Dokładnie, wystarczy spojrzeć na przykład niemiecki. Porównajcie sobie butelkę Coca-Coli z Niemiec i z Polski. U nich za butelki wszelkiego typu jest pobierana kaucja, żeby nie lądowały w śmieciach a wracały do producenta do utylizacji. Butelka zwrotna to wynalazek genialny swojej postaci :)

[ziko]

A ja zawsze, w takich marketach, po drodze wchodzę na dział owoce - warzywa i tam do woli można brać worków, które świetnie spełniają swoją rolę jednorazówki. Oczywiście pakuję sobie zakupy na oczach chamskich kasjerek rzucających moim towarem gdzie popadnie, jeszcze się nie zdarzyło żeby któraś się odezwała MOŻNA - TO MOŻNA!!!!

[ormek]

Ostatnio byłem w Czechach.. Tam też sa płatne reklamówki.. za jednorazówkę [taka lepszą, coś ala te żółte z biedronki] zapłaciłem rownowartosc niecalych 2 groszy - czyli koszt wyprodukowania dostarczenie itd takiej reklamowki do sklepu!

[LtPapet]

Zastanówmy się nad kosztami niewidocznymi oczami klienta, tylko właściciela. Znając chciwość biurokracji, sklepy muszą zapłacić prawdopodobnie jakiś kolejny podatek ekologiczny (lub karę) od takich reklamówek. A zawsze jak się wprowadza kary i podatki, płaci za nie klient w nowej, poniesionej cenie, bo firmy prowadzi się dla zysku co jest naturalne.

Kiedyś mnie zatrzymała pani z "zielonych" i mówiła, że walczą o kary dla firm, które zanieczyszczają środowisko. Jakoś nie mogła zrozumieć, że

[Kvczor]

A torby za kilka złotych?

Popsuje się, to w sklepie wymienią za darmo. To jest ekologiczne.

[M4ks]

Ci, którzy maja dawno wyblakły paragon :)

[Mete]

ciekawe tylko jaki % osob ktore kupily taka siatke przychodzi ja wymieniac

[Tranquilo]

Tą całą ekologię można sobie o kant dupy potłuc. Ludzie lecą do sklepu i cieszą się jak małe dzieci jacy to oni są ekologiczni bo kupują torby biodegradalne.

Ja wam powiem że tych wszystkich ekologów, ktoś ślicznie dmucha w pupkę.

Nawet najlepsza (wedle technologii, którą na dzień dzisiejszy dysponujemy) torba biodegradowalna, przynosi więcej szkód (z małym wyjątkiem o czym za chwilę) środowisku niż zwykła reklamówka. Dlaczego?

Ano

[wojtek858]

Ludzie lecą do sklepu i cieszą się jak małe dzieci jacy to oni są ekologiczni bo kupują torby biodegradalne.

Po tym wymyślonym fakcie o ludziach z bajkolandu odechciało mi się dalej czytać - wymyślasz na początku, będziesz wymyślał dalej.

[fishkiller]

Chyba każdy wiedział, że chodzi o kasę, nie o ekologie. W większości marketów darmowe siatki są na hali, służą zazwyczaj do pakowania jakichś owoców przed zważeniem. Zawsze biore te małe siateczki z hali, żeby potem nie kupować przy kasie tych normalnych. A że te małe są słabsze i mniej pojemne, biore osobną na każdy kupiony przezemnie produkt. To dopiero ekologiczne :)