Proste pytanie. Czy broń była zarejestrowana? I odpowiedź - jeśli nie, to chłopak złamał prawo. Jeśli tak, to tym samym przyznał się, że posiada (wg definicji) niebezpieczne dla życia lub zdrowia urządzenie, które w wyniku działania sprężonego gazu jest zdolne do wystrzelenia pocisku z lufy lub elementu ją zastępującego i przez to zdolne do rażenia celu na odległość, a energia kinetyczna pocisku opuszczającego lufę lub element ją zastępujący przekracza 17 J. -
"Ogólnie mam alergię na ludzi interesujących się bronią, więc wybaczcie, ale średnio mi go żal."
Racja, najlepiej mieć przeciętne i niczym niewyróżniające się hobby- trzepanie kapucyna, picie piwa, oglądanie telewizji, chodzenie do McDonalda...
Może i w powyższym jestem nieco wulgarny, ale tak jak ty masz "alergię" na ludzi interesujących się bronią i usprawiedliwiasz tym ich gnojenie, tak jak mam "alergię" na takich jak ty.
Pistolety o energii pocisku poniżej 17J nie są bronią i nie wymagają rejestracji, trzymania w szafach itd. Dopiero wiatrówki z wyższą energią pocisku wymagają rejestracji chociaż ciągle są dostępne bez zezwolenia.
Komentarze (120)
najlepsze
"Ogólnie mam alergię na ludzi interesujących się bronią, więc wybaczcie, ale średnio mi go żal."
Racja, najlepiej mieć przeciętne i niczym niewyróżniające się hobby- trzepanie kapucyna, picie piwa, oglądanie telewizji, chodzenie do McDonalda...
Może i w powyższym jestem nieco wulgarny, ale tak jak ty masz "alergię" na ludzi interesujących się bronią i usprawiedliwiasz tym ich gnojenie, tak jak mam "alergię" na takich jak ty.
Szczyt absurdu ludzi twojego pokroju (wybacz za