Wolę przejechać do supermarketu, który mam 2 km dalej niż robić zakupy w lokalnych, osiedlowych sklepikach. W jednym trzeba za każdym razem zawołać, żeby ktoś łaskawie podszedł z zaplecza na kasę (jak nie zawołasz to udają, że nie widzą), w drugim kasjerki pracują z takim fochem na twarzy, że aż przykro patrzeć. W obu marny wybór towarów.
a jak mówiłem że to przekręt bo oni zaniżają ceny wszystkiego co jest dostępne w polskich hurtowniach i sklepach to było : hurr #!$%@? durr to polscy sklepikarze zdzierają hajs a nas nie stac tam kupowac... ale kupowac w niemieckim markecie ktory robi przekrety to jak najbardziej wolnorynkowe ( ͡°͜ʖ͡°)
Rządy nie mają kontroli nad IMF czy Bankiem światowym. Te instytucje są kontrolowane przez żydowskie rody bankierskie i mają na celu zarabiać pieniądze i kontrolować biedne kraje.
W tym wykopalisku to chyba sami PRowcy dużych sieci działają. Dajcie jakieś dowody, że w waszym osiedlowym coś co kosztuje 7zł w markecie w osiedlowym kosztuje 15.
@omar_is_coming: Myślę, że to nawet nie kwestia PR-u tylko głupoty nastoletnich, 20-paroletnich przygłupów, którzy nie doczytali dalej niż pierwszy rozdział podręcznika ekonomii, a w głowie mają tylko Marksizm-Korwinizm. Kupują w różnych Biedronkach i aliexpressach, a potem się dziwią, że muszą szorować kible w UK bo w Polsce nie ma przemysłu.
Boże co za brednie piszesz. I jeszcze ktoś to plusuje. Przecież tych bułek z Lidl na drugi dzień młotkiem nie można rozbić. A o składzie głęboko mrożonego pieczywa poczytaj na jakiejkolwiek stronie to się dowiesz jaki to syf.
Komentarze (203)
najlepsze
W jednym trzeba za każdym razem zawołać, żeby ktoś łaskawie podszedł z zaplecza na kasę (jak nie zawołasz to udają, że nie widzą), w drugim kasjerki pracują z takim fochem na twarzy, że aż przykro patrzeć. W obu marny wybór towarów.
to oksymoron