W roku 2003 teren wraz z halą został zakupiony za 17,5 miliona euro przez malezyjskie konsorcjum Tanjong PLC/Colin Au, w celu stworzenia hali Tropical Islands. Otwarcie nastąpiło 19 listopada 2004. Ciekawostka( ͡°͜ʖ͡°)
Byłem tam i calkiem spoko :D bylem na największej zjeżdżalni i jest tam takie przyśpieszenie że 3 godziny mnie głowa bolała i prawie zjechałem z brudnymi gaciami xD
@Nelson2004: Dlatego odwiedzam co roku ale w tygodniu i nie w wakacje. Wtedy tłok jest tylko przez parę godzin popołudniowych, przez większość dnia zjeżdża się prawie bez czekania.
Byłem w Ryjo, byłem w Bajo, miałem bilet na Hawajo, byłem na wsi, byłem w mieście, byłem nawet w Budapeszcie wszystko #!$%@?, bo ja wam mówię wszystko #!$%@?, może czasem trochę mniejszy, ale potem jeszcze większy.
@Duolingo: od dawna otwarte.... również byłem jest to coś "innego" ciekawe uczucie jak na dworze śnieg, a tutaj można sobie latać w kąpielówkach :) ale ogólnie chwila moment i wszystko zwiedzone, Mimo wszystko warto.
To nie jest zwyczajny park wodny. Ludzie nastawieni na typową zabawę ze zjeżdzalniami czy rzeczkami wodnymi będą raczej zawiedzeni. Za to strefa relaksu (sauny, łąźnie itp) jest naprawdę godna polecenia. Ludzie nie siedzą w strojach czy nie paplają na cały regulator jak to często bywa w PL - inna kultura :)
Wolałbym aby w naszym kraju zamiast gówna zamiast rozumu ci którzy są odpowiedzialni za marnotrawienie naszych pieniędzy na np. stadiony budowali takie atrakcje zapewne było by to lepsze rozwiązanie oraz inwestycja
@mikasa: jak u mnie w mieście basen wybudowali, to na długości toru zabrakło bodajże 2cm, żeby zawody organizować :lol: Tak więc wolałbym, żeby państwo oddało mi moje podatki i się do niczego nie #!$%@?ło "co ja chcę, a czego nie chcę" ( ͡°͜ʖ͡°)
@kodijak: Wynajęcie małego pokoiku z dwoma łóżkami (2 dorosłe + 2 dzieci) na terenie Tropikalnej Wyspy to jakieś 300 euro za dobę. Biedaków raczej na to nie stać ;)
PS. Pamiętam jeszcze czasy jak była możliwość zapłacenia raz i siedzenia tam "ile się da", jedyną przeszkodą był limit na opasce, chyba coś koło 150 euro. Niejednokrotnie widziałem całe rodziny turasów czy innych cyganów co wchodzili tam z kupą żarcia (lodówki turystyczne
Komentarze (92)
najlepsze
byłem na wsi, byłem w mieście, byłem nawet w Budapeszcie
wszystko #!$%@?, bo ja wam mówię wszystko #!$%@?,
może czasem trochę mniejszy, ale potem jeszcze większy.
Za to strefa relaksu (sauny, łąźnie itp) jest naprawdę godna polecenia. Ludzie nie siedzą w strojach czy nie paplają na cały regulator jak to często bywa w PL - inna kultura :)
Tak więc wolałbym, żeby państwo oddało mi moje podatki i się do niczego nie #!$%@?ło "co ja chcę, a czego nie chcę" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
PS. Pamiętam jeszcze czasy jak była możliwość zapłacenia raz i siedzenia tam "ile się da", jedyną przeszkodą był limit na opasce, chyba coś koło 150 euro. Niejednokrotnie widziałem całe rodziny turasów czy innych cyganów co wchodzili tam z kupą żarcia (lodówki turystyczne