FUCK THAT: czyli o co tak naprawdę chodzi w tej medytacji
Z jednej strony heheszki, ale z drugiej niekoniecznie. Czyli podstawowa medytacja na miarę naszych czasów.
Butt z- #
- #
- #
- #
- 6
- Odpowiedz
Z jednej strony heheszki, ale z drugiej niekoniecznie. Czyli podstawowa medytacja na miarę naszych czasów.
Butt z
Komentarze (6)
najlepsze
Przedstawiona wyżej nie-medytacja nie tylko spłyca te doznania, ale jeszcze sugeruje w stylu new age, żeby odciąć się od świata, w dodatku w wulgarny sposób. Natomiast propsy za marketing: dzisiaj już każdy będzie (nie)medytował na zasadzie powtarzania sobie jakichś regułek: odcinam się od popier***** tego świata.
Dla mnie przekaz jest bardzo odległy od buddyjskiego, aczkolwiek jakieś tam elementy są zachowane, dla zupełnego laika może i dobre. Ciężko mi powiedzieć, mnie odrzuca.